Stalowa Wola. Stowarzyszenie Nasze Miasto wygrało, skarga na prezydenta zasadna

Stowarzyszenie Nasze Miasto zarzuciło prezydentowi Lucjuszowi Nadbereżnemu naruszenie terminów procedowania wniosków składanych do urzędu miasta w trybie ustawy dostępu do informacji publicznej. W Skardze członkowie podkreślali, że zgodnie z przepisami, termin odpowiedzi na wniosek to 14 dni.

W sytuacji gdy organ potrzebuje więcej czasu na przygotowanie odpowiedzi, tym samym zachodzi konieczność przekroczenia regulaminowego czasu odpowiedzi na pismo, ma obowiązek poinformowania o tym wnioskodawcy. Prezydent może też odmówić odpowiedzi. Skarżące stowarzyszenie podkreśla, że taka sytuacja trwała od października 2019 do maja 2020 roku.

W związku z brakiem odpowiedzi” Nasze Miasto” składało skargi na bezczynność do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, które kieruje się za pomocą Organu. Prezydent tych skarg nie przekazywał do Sądu od grudnia 2019 do maja br. Ostatnie odpowiedzi na wnioski stowarzyszenie otrzymało w maju br., po złożeniu czterech wniosków o wymierzenie grzywny za nieprzekazanie skarg do WSA. Według stowarzyszenia to rażące naruszenie prawa.

„W chwili obecnej czekają nas batalie o jawność i transparentność Urzędu Miasta przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym. Wydawanie publicznych pieniędzy oznacza odpowiedzialność, a działanie zgodne z prawem Organu to Konstytucyjny obowiązek"- dodaje Łukasz Banasik Nasze Miasto.

Skargę procedowała najpierw komisja Petycji, Skarg i Wniosków Rady Miejskiej, a później już wszyscy radni obecni na czerwcowej sesji. Joanna Grobel - Proszowska, która należy do komisji zaznaczyła, że skarga nie była rozpatrywana pod kątem tego, o co wnioskowało stowarzyszenie, lecz skupiła się na prawnym kontekście, czyli nie dotrzymywania terminów odpowiedzi. Ustawa nie dopuszcza jednakże sytuacji, w której dochodzi do opóźnień w realizacji wniosków. Wniesioną w dniu 05 marca 2020 roku skargę na działalność Prezydenta Miasta Stalowej Woli uznaje się za zasadną.

Marcin Uszyński – sekretarz miasta tłumaczył się, że z powodów kadrowych wystąpiły problemy związane z opóźnieniami w odpisywaniu na wnioski w terminie. Zaznaczył, że na niektóre pytania odpowiedź może być udzielona „od ręki”, a innym razem wymaga np. wystosowania odpowiednich pism do urzędów i instytucji, przez co termin jest dłuższy.

„ Nie ma najmniejszych wątpliwości, że do uchybienia tych terminów dochodziło, było to związane z wieloma czynnikami. Tak jak pan prezydent powiedział, zostałem upomniany. Na ten moment stanowisko jest obsadzone. Wszystkie wnioski są udzielane w terminie, nie dochodzi do opóźnień”- mówił Marcin Uszyński, sekretarz miasta.

Prezydent Lucjusz Nadbrzeżny był obecny podczas sesji. Przeprosił i wyraził skruchę: - Dziękuję za to stanowisko. Ono zwraca nam uwagę, że faktycznie te kwestie były zawalone, tak trzeba powiedzieć. Sekretarz miasta ma tutaj zwróconą uwagę, z punktu widzenia dopilnowania tych spraw. Przepraszam za zaistniałą sytuację z terminami odpowiedzi, zapewniam, że będziemy zwracać uwagę, żeby one były dokonywane w terminie, zgodnie z przepisami - mówił Lucjusz Nadbereżny.

Stowarzyszenie Nasze Miasto (Stalowa Wola) to jedyna organizacja społeczna w mieście, która stara się ustalić, na co urzędnicy wydają publiczne pieniądze.