Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola. Ważą się losy ustanowienia pomników przyrody w mieście

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Błonia nad Sanem i topola „Pławianka”, która ma szansę stać się podlegającym ochronie  pomnikiem przyrody
Błonia nad Sanem i topola „Pławianka”, która ma szansę stać się podlegającym ochronie pomnikiem przyrody Zdzisław Surowaniec
W pierwszym kwartale tego roku radni miejscy mieli głosować nad ustanowieniem nowych pomników przyrody na terenie Stalowej Woli. W połowie grudnia w tej sprawie wpłynął wniosek Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego.

- Rozumiem, że epidemia w pewnym stopniu wpłynęła na tempo prac, jednak wiele czynności o charakterze administracyjno-prawnym można było wykonać. Temat ochrony przyrody w czasie trwającej pandemii koronawirusa jest istotny. Pragnę jeszcze raz podkreślić, właśnie w tym kontekście, że drzewa są naturalnym sprzymierzeńcem człowieka, pozytywnie wpływają na jego kondycję, dają cień, tworzą tlen, zapobiegają zanieczyszczeniom powietrza - pisze w interpelacji do Urzędu Miasta w Stalowej Woli, radna Renata Butryn ze Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego.

Do nadania statusu „pomnika przyrody” wytypowano na terenie Stalowej Woli 18 drzew. Wśród nich jest „Dąb Powstańców” na cmentarzu parafialnym w Rozwadowie, topola czarna zwana „Zasańską” przy działkach nad Sanem oraz topola biała „Pławianka” na nadsańskich błoniach. Jest też topola kanadyjska, sosna wejmutka, daglezja zielona i wierzba biała. Drzewa wytypował radomski dendrolog, członek Polskiego Towarzystwa Dendrologicznego Ernest Rudnicki.

Jak poinformowała zastępca prezydenta Stalowej Woli Renata Knap projekt uchwały Rady Miejskiej wraz z załącznikami został przygotowany i przekazany do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Po otrzymaniu odpowiedzi trafi on do Biura Rady Miejskiej i pod obrady radnych.

Status pomnika przyrody dla takiej rośliny oznacza prestiż, że jest wyróżniającym się okazem na tle innych egzemplarzy tego gatunku. Staje się ono „nietykalne”. Nie można go wyciąć ani prowadzić żadnych cięć, które mogłyby doprowadzić do ich zniszczenia.

Do Stalowej Woli należy także dawny rezerwat Sochy. To fragment starego, nadsańskiego łęgu. Do 1944 roku las był własnością książęcej rodziny Lubomirskich, jednak jego 15-hektarowy fragment był już od 1938 roku objęty ochroną. Po wojnie obszar Sochów przejęty został przez Lasy Państwowe, a w 1953 roku utworzono rezerwat przyrody o powierzchni 45,4 hektara (81 hektarów z otuliną). Niestety, w 1970 roku zniesiono rezerwatową ochronę tego obszaru. Powodem było zamieranie starych topoli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie