Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola. Zmodernizowane drewniane pomosty wzdłuż Sanu są zbyt ciemne. Będzie zmiana?

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Ciemny kolor drewnianych podestów na nadsańskich błoniach dla niektórych szokujący
Ciemny kolor drewnianych podestów na nadsańskich błoniach dla niektórych szokujący Jacek Rodecki
Kilka dni temu zmodernizowano na nadsańskich błoniach drewniane pomosty wzdłuż Sanu. Nie wszystkim przypadł jednak do gustu kolor pomalowanych desek.

Pomost spacerowy na błoniach to jedna z atrakcji tego miejsca. Aby służyła mieszkańcom, musi być systematycznie konserwowana, ponieważ przez większość roku narażona jest na wilgoć. W ostatnim czasie dokonano olejowania podestów, ale co niektórych nowy kolor zaskoczył.

- Uważam, że kompletnie nie pasuje do całości. Jest za ciemny. Wygląda jakby był stary i zgniły - stwierdził nasz rozmówca. Rzeczywiście odcień znacząco odbiega od tego jaki był, czyli jasno-złotego brązu, w jakim pomalowane są urządzenia zabawowe na pobliski placu zabaw.

Renata Knap, zastępca prezydenta Stalowej Woli przyznaje, że po olejowaniu i wyborze tego koloru, pomost jest dużo ciemniejszy niż był. Wykonawca miał jednak do wyboru dwa kolory i zdecydowano się na ciemny brąz bo ten drugi był bardzo jasny. Jeżeli uda się kupić olej w kolorze jaki był do tej pory, przy kolejnej modernizacji zostanie on skorygowany. Po pomoście mimo zakazu, jeżdżą rowerzyści. Pojawił się pomysł aby wzdłuż niego wyodrębnić ścieżkę rowerową, co jak nam powiedziano w Urzędzie Miasta, będzie rozważane.

Drewniane podesty muszą być dobrze konserwowane, bo są w pobliżu rzeki i drewno narażone jest na wilgoć. W tym roku czerwcowa powódź sprawiła, że wylał San i podesty zniknęły na kilka dni pod wodą. Na szczęście kiedy woda opadła, okazało się, że nie zostały zniszczone, wymagały tylko zmycia z nich błota. Jednak ta „kąpiel” sprawiła, że mimo zabezpieczeń, przesiąknęły wodą i teraz trzeba je było zaimpregnować, aby przetrwały trudne warunki jesieni, zimy i wiosny.

Piaszczysta plaża, siłownie, palenisko, ścieżki rekreacyjne i edukacyjne, 18 tysięcy nasadzeń, boiska, place zabaw, taras widokowy i siedziska nad Sanem, altany, mała architektura, budki dla ptaków i... hotele dla owadów. To wszystko znalazło się na błoniach. Na realizację inwestycji miasto otrzymało 10 milionów złotych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Rewitalizacją objęto błonia, skarpę i park w Charzewicach. Do rewitalizacji 45-hektarowych błoni miasto dołożyło 1,3 miliona złotych.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie