Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowowolskie Porozumienie Samorządowe krytykuje prezydenta

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Członkowie Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego na konferencji prasowej krytykowali obecnego prezydenta
Członkowie Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego na konferencji prasowej krytykowali obecnego prezydenta Jacek Rodecki
Stalowowolskie Porozumienie Samorządowe zwołało kolejną konferencję prasową aby mówić o sprawach miasta. Opozycja skupiająca w swoich szeregach działaczy Platformy Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej. .Nowoczesnej, Komitetu Obrony Demokracji mówiło głównie o ochronie środowiska.

Była radna Joanna Grobel-Proszowska, której tematyka ekologii jest szczególnie bliska, jest zaniepokojona zbyt wolno idącymi pracami przy rekultywacji poprzemysłowych stawów osadowych po Hucie Stalowa Wola.

Zastanawia się czy zmiana techniki wydobycia osadów wiąże się z ponownym finansowaniem przez miasto niezbędnych pozwoleń oraz czy warty 30 milionów złotych projekt rekultywacji, przy dofinansowaniu z zewnątrz w wysokości 24 milionów złotych nie będzie zagrożony.

Niebezpieczny punkt
- Stawy osadowe to najbardziej niebezpieczny punkt w mieście. Ewentualne przecieki mogą zagrażać naszym ujęciom wód - mówiła Joanna Grobel - Proszowska. Była radna sceptycznie odnosi się również do rozbudowy stalowowolskiego cmentarza.

- Kto będzie finansował przesunięcia ujęć wody? Gmina czy Wody Polskie, które dopiero są na etapie powstawania? Czy ktoś w tej sprawie prowadzi rozmowy - pytała. Niepokoi ją rónież prowadzona na terenie miasta wycinka drzew, między innymi na ulicy Orzeszkowej pod budowę bloków mieszkalnych, pod rozbudowę nekropolii, na skarpie, w końcu zaawansowane roboty na nadsańskich błoniach. Krytykuje nie załatwiony do tej pory problem smogu, który spowodowany jest nie tylko przez transport samochodowy ale i palenie czym popadnie, tak jak ma to w niektórych miejscach chociażby na osiedlu Piaski. Zdaniem byłej radnej gmina powinna przejąć oczyszczalnię ścieków, do której odprowadzane są ścieki przemysłowe, a która jest z 1986 roku, gdyż tylko miasto może pozyskać środki z zewnątrz na jej modernizację. - Jest to działanie, które byłoby kompatybilne z działalnością Miejskiego Zakładu Komunalnego, a nie Inkubator Technologiczny czy Mostostal - mówiła Proszowska.

Poruszono kwestię ładu przestrzennego w mieście, za którym powinna iść estetyka. Obecnie nie można tego powiedzieć o modernizowanych podwórkach, które stylem odbiegają od art deco. Opozycji nie podoba się napis Stalowa Wola przed Urzędem Miasta, łabędź na rondzie, donice na Wojska Polskiego, zdobienia bożonarodzeniowe, ławka dla zakochanych w parku.

- Z gustami się nie dyskutuje, ale architektura powinna być z dobrym smakiem - podsumowała Proszowska.

Krytycznie o błoniach
Była posłanka PO Renata Butryn apelowała do radnych, aby nie głosowali bezkrytycznie za każdym pomysłem prezydenta, aby czuwać nad - jej zdaniem - złą sytuacją Miejskiego Zakładu Komunalnego, który bierze na siebie coraz to nowe zadania. Stwierdziła, że modernizacja błoni jest przeinwestowana i że można było je zmodernizować w sposób o wiele prostszy i tańszy. Wskazywano, że jest to teren zalewowy. Zdaniem opozycji prezydent powinien mieć doradców, z którymi mógłby się konsultować, szacować ryzyko finansowe podejmowanych działań, ustalać kolejność i priorytety zadań.

Krytycy obecnej władzy planują, jeśli uda im się wygrać wybory, dokonać audytu po poprzedniku, aby zobaczyć jaka jest skala wydatków. Kandydata na prezydenta na razie nie przedstawiają, bo prowadzą rozmowy, ale chętnych do startu nie brakuje. - Mamy kilku kandydatów i wszyscy chcą startować. - Chcemy, aby nasz kandydat realizował z nami wypracowaną przez nas strategię. Proszę okazać cierpliwość - zaapelowała do przedstawicieli mediów Renata Butryn.

Bez pikniku
Renata Butryn oświadczyła, że odrzuca zaprosznie na obchody 80-lecia Huty Stalowa Wola. „Moja decyzja jest wyrazem sprzeciwu wobec polityki szefów MON w rządzie PiS, protestem przeciwko degradacji i niszczeniu perspektyw rozwojowych polskiego przemysłu zbrojeniowego, a więc również naszej stalowowolskiej spółki” - napisała.

Podsumowała rządy byłego ministra obrony Antoniego Macierewicza: zrywane umowy, wzrost zatrudnienia w centrali Polskiej Grupy Zbrojeniowej w Warszawie i Radomiu z 60 do ponad 270 osób oraz wysokie koszty tworzenia i utrzymania Wojsk Obrony Terytorialnej (około 1,5 miliarda złotych rocznie) – tak najkrócej można podsumować rządy A. Macierewicza. „Zamiast zapowiadanej szumnie przez PiS modernizacji armii, szykują się remonty przestarzałego sprzętu oraz odstąpienie lub przesuwanie w czasie realizacji projektów ważnych dla spółek zbrojeniowych.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Tych aut lepiej nie kupujcie. Albo już szukajcie mechanika




Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]






Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Rozwiąż test! [10 ZDJĘĆ - QUIZ]




Którzy Polacy piją najwięcej alkoholu? [LISTA ZAWODÓW]





Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!




Piłeś? Sprawdź, kiedy znów możesz wsiąść za kółko



ZOBACZ TAKŻE: 60 SEKUND BIZNESU. O podziale płci wśród robiących karierę

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie