- Od 1 września każdy uczeń znajdzie dla siebie miejsce w szkole ponadpodstawowej i ponadgimnazjalnej. Szkoły przygotowały o 100 tys. więcej wolnych miejsc niż liczba absolwentów szkoły podstawowej i gimnazjum - zapewniał minister MEN Dariusz Piontkowski.
O tym, że problemów z podwójnym rocznikiem uczniów ubiegających się o miejsce w szkole ponadpodstawowej w Stalowej Woli nie ma, mówił również starosta stalowowolski Janusz Zarzeczny.
- Nabór nie jest po stronie ministerstwa, ale po stronie samorządów i to trzeba sobie jasno powiedzieć. To samorządy miały przygotować odpowiednie szkoły, odpowiednie oddziały na taką ilość uczniów jaka jest potrzebna w danym powiecie czy mieście - stwierdził starosta.
Jak w telewizyjnej relacji usłyszeliśmy od starosty Janusza Zarzecznego przygotowanie do rekrutacji na rok szkolny 2019/2020 rozpoczęło się o dużo wcześniej. Robiono symulacje, plany. - Z wielką nadzieją czekałem kiedy ten nabór zwiększony zawita do naszych szkół, bo szkoły ponadgimnazjalne zaczęły się wyludniać. Miałem nawet dylemat jako starosta, żeby jedną szkołę zlikwidować bo z 45 oddziałów w 2007 roku, spadła liczba oddziałów do 18 w roku 2018/19. Po obecnej symulacji, bo nie można powiedzieć, że nabór jest już zamknięty, będzie ona liczyć 25/26 oddziałów. Można więc powiedzieć, że szkoła jest uratowana - stwierdził Zarzeczny.
Zdaniem starosty „podwójny rocznik” pozwoli zapewnić pracę dla nauczycieli, finansowanie samorządowi, pozwoli zrealizować założony plan nauczania. W szkołach podlegających Starostwu Powiatowemu w Stalowej Woli przygotowano w sumie 1 tysiąc 948 miejsc, dla 1 tysiaca 837 absolwentów. - Wszystko tak zostało wyliczone, że każdemu wystarczy miejsca. Nikt nie przyszedł do mnie z jakimikolwiek pretensjami. Wszyscy są zadowoleni i nie ma żadnej sytuacji kryzysowej. Uważam, że wszyscy którzy prowadzą szkoły średnie powinni być zadowoleni z tej sytuacji - stwierdził Janusz Zarzeczny.
Przypomnijmy: w tym roku do szkół ponadpodstawowych pójdą uczniowie z dwóch roczników - tego, który skończył ostatnią klasę gimnazjum oraz o rok młodszego, który skończył ósmą klasę szkoły podstawowej. Pojawiają się problemy z rekrutacją i miejscem w wybranych przez uczniów szkołach. Wielu uczniów obawia się, że nie starczy dla nich miejsca w wybranej placówce.
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar stwierdził: - Pospieszna, niepoparta rzetelną analizą reorganizacja szkół musiała doprowadzić do pogorszenia się jakości nauczania i naruszania praw uczniów. Podwójny rocznik oznacza ciasnotę i pogorszenie się warunków nauki dla wszystkich uczniów, nie tylko dla pierwszej klasy. Brak miejsca w wybranej szkole może też oznaczać dużo większe koszty dojazdu do szkoły, w której są miejsca.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?
Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze | Z którą partią ci po drodze? Quiz |
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia | Co wiesz o grillowaniu? Quiz |
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – zerowy PIT dla młodych
Źródło: vivi24
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?