Podczas czwartkowego spotkania starosta Jerzy Sudoł podziękował wszystkim służbom, nie tylko sanitarnym, za pomoc w czasie epidemii, która w najtrudniejszych chwilach płynęła do szpitala, gdzie do dziś pomagają żołnierze z Wojsk Obrony Terytorialnej. Podziękowania otrzymali też policjanci, strażacy, samorządowcy oraz pracownicy zarządzania kryzysowego i pomocy społecznej.
Dziękuję wam za okazane serce
- mówił Jerzy Sudoł i dodał, że walka z wirusem wciąż trwa.
Kiedy trzy miesiące temu Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego zebrał się w sprawie koronawirusa po raz pierwszy, rozmawiano o nim tylko teoretycznie. Powiatowy Inspektor Sanitarny Małgorzata Michalska-Szymaszek informowała wtedy o tym, kto jest najbardziej narażony na poważny i ciężki przebieg choroby i o tym, że SARS COV-2 w 80 procentach powoduje łagodny przebieg choroby. Ostrzegała, że należy przestrzegać zasad higieny. Radziła bardzo często myć ręce, dezynfekować i zachowywać bezpieczną, najlepiej dwumetrową odległość pomiędzy osobami, z którymi mijamy się na ulicach czy spotykamy się w miejscach publicznych.
- Nikt wtedy nie przypuszczał, że epidemia przybierze tak dramatyczne rozmiary - mówił starosta Jerzy Sudoł. Pierwsze zachorowania w powiecie odnotowano już kilka dni po marcowym spotkaniu Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Po nim pojawiły się kolejne zakażenia, a ich ogniskiem stał się Szpital Powiatowy w Nowej Dębie. Na szczęście dość szybko udało się zapanować nad sytuacją. Mimo obaw choroba nie dotarła do Domu Pomocy Społecznej w Nowej Dębie.
Sanepid potwierdza dwa przypadki w Gorzycach
I kiedy wszystko już wydało się być opanowane, bo od 17 maja do 3 lipca w całym powiecie, nie było żadnych nowych zachorowań, 3 lipca nowe ognisko zostało odkryte w Gorzycach, gdzie na razie potwierdzone zostały dwa przypadki. Sytuacja może się okazać rozwojowa. (Jak już informowaliśmy dwa zakażenia dotyczą pracowników gorzyckiej fabryki Federal-Mogul - red.)
Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego Małgorzata Michalska - Szymaszek poinformowała, że do 8 lipca na terenie działania sanepidu, czyli w Tarnobrzegu i powiecie tarnobrzeskim zachorowało 98 osób, 17 zmarło, 79 wyzdrowiało, 2 osoby wciąż chorują. Spośród chorych do szpitali trafiło 55 osób, 43 poddano izolacji w warunkach domowych. Na kwarantannie od początku epidemii przebywało 2198 osób, a nadzorem objęto 338 osób. Najmłodszą chorą była ośmiomiesięczna dziewczynka, a najstarszą 91 - latka.
Najwyższy odsetek zachorowań objął mieszkańców powyżej 75 roku życia.Powiatowy Sanepid przeprowadził tysiąc dochodzeń epidemiologicznych i przekazał do przebadania 837 próbek.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?