Studniówka 2015 Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 2 imienia Tadeusza Kościuszki w Stalowej Woli

Szkoła jest jedną z najstarszych w mieście, ma tradycję kształcenia zawodowego w kierunkach budowlanych sięgającą sześćdziesięciu lat. Z tego powodu nazywana jest często po prostu "budowlanką".

Studniówka budowlanki odbyła się w Dworze Galicja, jak przed rokiem. - Dzisiaj w głowie czarne chmury, lecz zdążamy do matury, niech dzięcioły w lesie kują, maturzyści dziś balują - taki humorystyczny wiersz wygłosiła Agnieszka. Dawid mówił: - Kiedy po raz pierwszy przekroczyliśmy progi naszej szkoły, czuliśmy się zagubieni w nowym otoczeniu, wśród nowych ludzi. W całej tej sytuacji pomogli nam się odnaleźć nasi wychowawcy. Wdzięczni jesteśmy za opiekę i wszystkie dobre chwile spędzone razem. Doceniamy trud, jaki włożyliście drodzy wychowawcy w nasze nauczanie. Pragniemy podziękować za przekazaną wiedzę, za waszą wyrozumiałość i cierpliwość.

Przedstawiciele uczniów dziękowali także rodzicom, za to, że "wspierają nas radą, pomagają, dodają otuchy, są wyrozumiali, cierpliwi i zachęcają do pokonywania przeszkód".

Zabawa rozpoczęła się od tradycyjnego poloneza. Każda klasa tańczyła osobno. Zauważyliśmy dużą różnorodność sukienek u dziewcząt - od "miniówek" po niezwykle strojną, szeroką suknie balową, pasującą do balu na zamku. Potem była pora na zdjęcia pamiątkowe i zaczęła się szalona zabawa, która na pewno pozostanie we wspomnieniach na całe życie. Zachętą do zabawy były słowa Jana Kochanowskiego: "Serdeczny druhu przybywaj, wesela z nami zażywaj, skończymy o pianiu kura, później już tylko matura".

Z inicjatywy pisarki Barbary Wachowicz szkoła została przed dwoma laty przyjęta do elitarnego grona "złotych szkół kościuszkowskich". Takich szkół jest pięć, w tym cztery w Polsce i jedna w Chicago. Dyrekcja dużą wagę przywiązuje do patriotycznego wychowania i pielęgnacji tradycji narodowych. Temu służą między innymi klasy licealne o profilu wojskowym.