Prowadząca część oficjalną studniówki Paulina, Patryk i Mateusz powiedzieli razem: „Dzisiaj w głowie czarne chmury, lecz zdążymy do matury. Niech dzięcioły w lesie kują, maturzyści dziś balują”.
Od Pauliny usłyszeli: - Pragniemy złożyć ukłon w stronę wychowawców, którzy nigdy nie tracili sił, by przemawiać nam do rozsądku. Rozsądku, który w młodzieńczym wieku nie jest czymś oczywistym. Przyznajemy, byliśmy dość niesforni, dlatego chcemy przeprosić za popełnione błędy i podziękować za wyrozumiałość.
Na hasło dane przez dyrektor Agatę Krzek poszczególne klasy ruszyły do poloneza. Miedzy kolejnymi tańcami, prowadzący przypomnieli, że „polonez to taniec spokojny, dostojny, płynny”, że pierwsza studniówka pojawiła się w 1821 roku. Wymieniono także przesądy studniówkowe, na przykład, ze bawiący się muszą mieć na sobie jakąś czerwoną część garderoby w kolorze czerwonym, aby zdać maturę.
Po kolacji młodzież ruszyła w tany i bawiono się wspaniale do muzyki granej przez orkiestrę. Był jeszcze tort uroczyście wniesiony z fajerwerkami, z logo szkoły.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?