Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suchy Poniedziałek w Tarnobrzegu. Chłopcy zostali w domach

/ram/
W Tarnobrzegu amatorów polewania wodą można było policzyć na palcach obu rąk.
W Tarnobrzegu amatorów polewania wodą można było policzyć na palcach obu rąk. M. Radzimowski
Panny i panie były bezpieczne, bo chłopcy zamiast lać wodą, woleli posiedzieć w domach.

Choć pogoda sprzyjała śmigusowo-dyngusowym zabawom, w naszym regionie drugi dzień Świąt Wielkanocnych był wyjątkowo suchy. Czyżby to zwiastun zanikania tradycji Lanego Poniedziałku?

Na ulicach Stalowej Woli, Tarnobrzega i Niska nie było widać większych grup młodych ludzi, polewających się wodą. Wydawać się może, że tradycje podtrzymują jedynie najmłodsi -ich zabawa była jednak bardzo "kulturalna", bo ograniczała się do strzelania z pistoletów na wodę i plastikowych małych sikawek.

Nieco starsi - nastolatkowi, a było ich naprawdę jak na lekarstwo, sięgali po większy kaliber - worki foliowe wypełnione wodą i butle po wodzie mineralnej. Atakowali zazwyczaj przy kościołach, gdzie po nabożeństwach łatwo było "upolować" ofiarę.
Ogólnie jednak panny mogły być nawet nieco zawiedzione, gdyż niekiedy nawet wymuszane spacery w towarzystwie koleżanek, nie przynosiły efektu. Nie wiedzieć czemu, nastoletni chłopcy zamiast lać wodą, woleli posiedzieć w domach albo na przyblokowych ławkach.

Incydentów związanych z polewaniem nie odnotowali też policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie