Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święta zapowiadają się bardzo drogo

Anna NIEDZIELSKA , [email protected] Klaudia TAJS, [email protected]
Żywność jest droga, więc na wielu stołach pojawi się tylko to, co zgodnie z tradycją być musi: opłatek, ryba, postna zupa, makowiec i kompot z suszu. A to i tak będzie spory wydatek. Podobnie jak przedświąteczne porządki i kupienie prezentów.

Wiesława Juda, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Tarnobrzegu:

Wiesława Juda, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Tarnobrzegu:

- Od kilku lat uczestniczę w miejskiej wigilii dla potrzebujących i zauważam, że przybywa tych, do których skierowana jest pomoc. Oznacza to, że rosnące ceny żywności wielu osobom, uniemożliwiają przygotowanie świąt. Do dziś pamiętam, jak podszedł do mnie chłopczyk i poprosił o opłatek, bo jego rodziców nie było stać na jego kupno.

Zakupy na wigilijną kolację i jeden bożonarodzeniowy obiad dla sześciu osób pochłoną co najmniej 350 złotych, bo od ubiegłego roku żywność sporo podrożała. Więcej zapłacimy też za prąd i gaz potrzebne do przygotowania świątecznych specjałów. Gospodynie już oglądają każdą złotówkę, bo sporo pieniędzy pochłonęły porządki.

WIGILIA I OBIAD

Tegoroczne święta będą wyjątkowo długie. Wigilia wypada w środę, tuż po Bożym Narodzeniu jest weekend. Czasu na świąteczne spotkania będzie więcej, wydatków z nimi związanych także. Na przygotowanie kolacji wigilijnej dla sześciu osób i niezbyt wystawnego świątecznego obiadu trzeba dużo wydać. Potrzebne będą trzy duże karpie do smażenia i na galaretę, razem około 4 kilogramów, po jakieś 12-15 złotych za kilogram złotych. Na pewno też śledzie - kilogram matjasów też tyle kosztuje, gotowe, na przykład przysmak gajowego, są dwa razy droższe. Suszone prawdziwki na postną grzybową i pierogi to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych - teraz kilogram kosztuje około 200 złotych, a tuż przed świętami zawsze jest drożej.

- Może kupię za około 30 złotych mrożone grzyby na pierogi. Obiad świąteczny będzie taki jak każdy inny w niedzielę: upiekę schab, ugotuje lepszą zupę i zrobię kilka sałatek. Razem góra 50 złotych. Najdroższe będą ciasta, bo mak i bakalie są bardzo drogie. Liczę, że wydam co najmniej ze 250 złotych, chociaż część potraw przywiezie synowa - planuje pani Stanisława z Tarnobrzega.

OSZCZĘDZAMY PRZY ZAKUPACH

Przy tak wysokich cenach nie tylko kupujemy mniej, ale i szukamy tańszych produktów. - Klienci oglądają każdą złotówkę i przekonują się równocześnie, że produkty sprzedawane pod naszą marką wcale nie są złe. Wiele osób sięga po cukier, mleko czy mąkę i przekonuje się, że to dobre pełnowartościowe produkty, a potem nadal je kupuje - mówi Przemysław Skory, rzecznik prasowy sieci Tesco.

Nie tylko kupujemy oszczędniej, ale również coraz częściej zdajemy się na półprodukty, bo tak wychodzi taniej. W sklepach rybnych w ostatnich latach panie wybierały chętniej raczej gotowe filety albo dzwonka niż żywe karpie. Oszczędzają w ten sposób na czasie w przygotowaniu potraw, tym bardziej, że różnica w cenie między żywym karpiem a dzwonkiem wynosi koło 3 złotych na kilogramie. Coraz częściej na święta kupowane są też tilapia, łosoś i dorsz - gotowe filety ryb kosztujących od 16 do 35 złotych za kilogram w najlepszym gatunku. W stosunku do zeszłego roku te ceny sporo poszły w górę. - Na wigilijnym stole muszą znaleźć się śledzie, większość klientów bierze filety matjasy, żeby zrobić je samemu w domu. Kilogram od dobrego producenta kosztuje około 11 złotych - wylicza Jan Pudełko, właściciel stoiska rybnego przy tarnobrzeskiej hali targowej.

Mniej kupujemy wędlin i mięsa. Bo tuż po świętach można kupić świeże, to po? Zamiast jak kilka lat temu kilograma szynki w kawałku klienci wybierają po kilkanaście deko kilku wędlin w plasterkach.

TANIEJ GOTOWE

Coraz częściej kupujemy też gotowe potrawy. Taniej niż domowe, szczególnie w małych gospodarstwach domowych, wypadają kupowane ciasta. Na jedną czy dwie osoby nie opłaca się piec w domu, bo najczęściej wychodzi porcja, którą trzeba jeść bardzo długo. A tak można wybrać po kawałku różnych gatunków i keksy, pierniki czy makowce mają swoich chętnych. - Ceny produktów do dobrego ciasta w ciągu ostatniego roku podskoczyły blisko 30 procent, nie licząc podwyżek cen energii - przekonuje cukiernik z Motycza koło Stalowej Woli. - Kilogram ciasta na domowych recepturach z tłustego twarogu i jajek z dobrej fermy kosztuje u nas od 20 do 25 złotych, ale z dostawy na dostawę ceny produktów są wyższe, więc trudno mi jest przewidzieć ile będą kosztować tuż przed świętami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie