Świetna zabawa na pikniku kapucyńskim w Stalowej Woli

65,9 tys. zł

Przed rokiem przychód z pikniku wyniósł 65 tys. 897 zł, z czego 45 tys. 514 zł pochodziło ze zbiórki publicznej. Po odliczeniu kosztów imprezy, na zakup sprzętu pozostało 59 tys. 599 zł. Na zakup sprzętu medycznego dla Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego przeznaczono 20 tys. zł.

Kusiły domowe ciasta.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Zrobiło się kolorowo od straganów na parkingu przed klasztorem. Na dziedzińcu dymił grill, można było kupić domowe ciasta. Otwarty zostały także ogród prowadzony przez zakonników. Można było tu pojeździć konno, zabawy dla dzieci organizowali harcerze.

NA REHABILITACJĘ

Na scenie występowały grupy amatorskie, a na boisku w piłkę siatkową grały różne zespoły, my zobaczyliśmy strażaków grających z pracownikami Miejskiego Zakładu Komunalnego. Duża popularnością cieszyła się loteria, z losami po dziesięć złotych, ale i z wieloma cennymi nagrodami. Główną był skuter.

Jak powiedziała Stanisław Cisek, prezes Stowarzyszenia Pokój i Dobro, dochód z cegiełek pójdzie na zakup sprzętu rehabilitacyjnego - łóżka z materacami przeciwodleżynowymi, wózki inwalidzkie i kule, z przeznaczeniem na wypożyczanie dla mieszkańców Stalowej Woli i okolic. Podobnie jak przed rokiem także dofinansowanie akcji letniej dzieci i młodzieży oraz prace adaptacyjne pomieszczeń gospodarczych klasztoru i zakup wyposażenia dla różnych grup w tym dzieci, młodzieży i seniorów.

LICYTACJA W INTERNECIE

Na podliczenie zysków z pikniku jeszcze poczekamy. Jeszcze przed rozpoczęciem imprezy konto stowarzyszenia zostało zasilone przez sponsorów kwotą przeszło 21 tysięcy złotych. Do tego, co udało się zebrać na loterii, dojdą zyski z trwającej do 8 czerwca internetowej licytacji na stronie pikniku - płyty Mariny Łuczenko, Justyny Steczkowskiej, Edyty Geppert i Artura Andrusa, biletu na lot balonem, trzech lotów samolotem, bonu na suknię ślubną, grafiki Jakuba Woynarowskiego, hulajnogi, grilla, telefonu komórkowego i biżuterii.