Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlachetna paczka już cieszy prawie 100 rodzin z Tarnobrzega i Stalowej Woli

Klaudia Tajs [email protected]
W Tarnobrzegu dzięki hojności darczyńców  obdarowano 48 rodzin z miasta oraz miejscowości powiatu tarnobrzeskiego.
W Tarnobrzegu dzięki hojności darczyńców obdarowano 48 rodzin z miasta oraz miejscowości powiatu tarnobrzeskiego. Klaudia Tajs
Darczyńcy pochodzą z najbliższej okolicy, Rzeszowa, Krakowa i Wrocławia. Jedna paczka przyleciała ze Stanów Zjednoczonych

ZOBACZ TEŻ:
Rekordowa "Szlachetna Paczka". Do akcji dołączyli papież Franciszek i prezydent Obama

(Fakty TVN/x-news)

Prawie 100 rodzin z Tarnobrzega i powiatu tarnobrzeskiego oraz Stalowej Woli już cieszy się z pomocy, jaka dotarła do nich dzięki ogólnopolskiej akcji „Szlachetna Paczka”.

Do potrzebujących rodzin dotarła żywność, środki czystości, zabawki dla milusińskich, meble i sprzęt gospodarstwa domowego. Ogólnopolską akcję świątecznej pomocy realizuje Stowarzyszenie WIOSNA. Zasady udziału są bardzo proste. Prywatni darczyńcy odpowiadają na potrzeby osób potrzebujących wsparcia ze swojego miasta lub okolicy.

Z potrzebami zapoznają się wolontariusze, którzy poszukują rodzin dotkniętych ubóstwem, rozmawiają z rodzinami prosząc o wskazanie najbardziej potrzebnych przedmiotów i artykułów. Paczki przygotowali samorządowcy, prywatne firmy i szkoły. W akcję włączyły się banki, kluby sportowe i zwykli mieszkańcy dostrzegający potrzebę pomocy i podzielenia się z innymi.

W Tarnobrzegu swój sztab i magazyn, wolontariusze „Szlachetnej Paczki” mieli w Liceum Ogólnokształcącym imienia Mikołaja Kopernika. Jak mówi Beata Grzywacz, wolontariusz „Szlachetnej Paczki” oraz lider rejonu Tarnobrzeg i okolic, pracy było bardzo dużo.

Dzięki hojności darczyńców liderzy akcji z Tarnobrzega obdarowali 48 rodzin z miasta oraz części miejscowości powiatu tarnobrzeskiego. W Stalowej Woli wolontariusze rozwieźli paczki do 38 rodzin. Podczas finału w Stalowej Woli wolontariusze rozwozili paczki wspólnie ze strażakami Państwowej Straży Pożarnej, którzy użyczyli samochodu.

Padły rekordy. - Do jednej z rodzin pojechało 37 paczek, w tym łóżko i pralka - mówi Beata Grzywacz, liderka akcji w Tarnobrzegu. - Kiedy przywozimy paczki są trzy reakcje. Zaniemówienie i niedowierzanie. To niesłychana radość i pisk dzieci. To także łzy i wzruszenie dorosłych. To łzy wolontariuszy. Obdarowani potrafią cieszyć się z rzeczy, które czasami wydają nam się tak normalne. To mydło, herbata. Coś co w każdym domu musi być, ale tak nie jest.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie