Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza śmierć w przychodni zdrowia w Tarnobrzegu. Martwego mężczyznę znaleziono dopiero czwartego dnia!

Marcin RADZIMOWSKI
Przychodnia przy ulicy Mickiewicza w Tarnobrzegu. To w jej wnętrzu znaleziono we wtorek ciało poszukiwanego mężczyzny.
Przychodnia przy ulicy Mickiewicza w Tarnobrzegu. To w jej wnętrzu znaleziono we wtorek ciało poszukiwanego mężczyzny. Marcin Radzimowski
Zwłoki 85-letniego mieszkańca Tarnobrzega poszukiwanego przez rodzinę i policję od piątku, znaleziono we wtorek rano. Ciało leżało na korytarzu w budynku przychodni zdrowia w Tarnobrzegu. W jaki sposób starszy człowiek dostał się do wnętrza przez nikogo niezauważony?

Co wydarzyło się w czasie długiego świątecznego weekendu w przychodni zdrowia przy ulicy Mickiewicza? Jaka była przyczyna śmierci 85-latka? Kiedy zmarł? Odpowiedzi na te pytania szuka prokuratura, badająca sprawę.

Zdarzenia miały swój początek w ostatni piątek przed wieczorem. Jak się dowiedzieliśmy, schorowany i cierpiący na zaniki pamięci oraz utratę orientacji w terenie 85-latek wyszedł nagle z mieszkania.

Poszukiwania na własną rękę nie dały rezultatu, dlatego rodzina mężczyzny powiadomiła policję. Niestety, przez trzy kolejne dni nie pojawiły się żadne sygnały mogące wskazać miejsce pobytu starszego człowieka.

- We wtorek rano zostaliśmy powiadomieni o znalezieniu zwłok. Rodzina zaginionego mieszkańca Tarnobrzega zidentyfikowała ciało - informuje prokurator Artur Kozioł z Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.

Zaskakujące jest miejsce znalezienia zwłok - martwy mężczyzna leżał na korytarzu na drugim piętrze w budynku, gdzie mieści się przychodnia zdrowia (dawna siedziba pogotowia ratunkowego). W czasie świątecznego długiego weekendu placówka była nieczynna, więc 85-latek musiał się dostać do wnętrza w piątek po południu, tuż przed zamknięciem budynku.

Jak to możliwe, że wszedł do środka i nie został przez nikogo niezauważony? Być może wszedł niepostrzeżenie do budynku a potem do któregoś z pomieszczeń. Ostatni z pracowników po sprawdzeniu korytarzy i gabinetów, zamknął z zewnątrz drzwi wejściowe na klucz.

- Sekcja zwłok da odpowiedź na pytanie o czas zgonu mężczyzny. Nic nie wskazuje na to, aby do jego śmierci przyczyniły się inne osoby. To był starszy, schorowany człowiek - dodaje prokurator Kozioł.

Najbardziej prawdopodobne jest to, że 85-latek zmarł w piątek. Być może zasłabł wchodząc po schodach na korytarz. Można bowiem przypuszczać, że gdyby śmierć nastąpiła w sobotę, niedzielę lub poniedziałek, starszy człowiek próbowałby się wcześniej wydostać z budynku - szarpać drzwiami wyjściowymi, zaalarmować przechodniów krzykiem lub w inny sposób zwrócić uwagę przechodzących tamtędy ludzi. Warto dodać, że ulica Mickiewicza prowadzi do największych cmentarzy w Tarnobrzegu, dlatego w ostatnich dniach przechodziło tamtędy wiele osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie