Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicze podpalenia: Mieszkańcy Wrzaw zaczęli mówić

/ram/
Choć ani policja, ani prokuratura nie wypowiadają się oficjalnie, tłumacząc to dobrem śledztwa, dowiedzieliśmy się, że są nowe dowody w sprawie tajemniczych podpaleń we Wrzawach (powiat tarnobrzeski). Aresztowanie 20-latka, który podpalił w Gorzycach dwa wózki dziecięce, "rozwiązało języki" niektórym mieszkańcom Wrzaw.

Jeśli sprawcą około dwudziestu podpaleń i alarmów bombowych we Wrzawach jest 20-latek z tej miejscowości, nie powinien bezkarnie chodzić po ulicach. Najpierw jednak trzeba zebrać niezbite dowody i udowodnić mu winę. Policji mogą w tym pomóc mieszkańcy, którzy dotychczas milczeli, obawiając się zemsty ze strony piromana.

Jak ustaliliśmy, odkąd 20-latek trafił na miesiąc do aresztu za dwa podpalenia w Gorzycach, niektórym mieszkańcom Wrzaw "rozwiązały się języki", a każda informacja może być pomocna we wskazaniu sprawcy i udowodnieniu mu przestępstw.

- Na pewno ktoś z Wrzaw coś widział lub słyszał, ale ludzie się boją, że on przyjdzie i podpali ich dom. Teraz jest w areszcie i lepiej, żeby tam został. Prawda jest taka, że jeden 20-letni gówniarz od półtora roku terroryzuje całą wieś - komentuje mieszkanka tej miejscowości.

Każdy, kto posiada informacje w sprawie podpaleń we Wrzawach lub fałszywych alarmów bombowych w tej miejscowości i innych pobliskich, proszony jest o kontakt z policją pod numerem alarmowym 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie