Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak mogła wyglądać Stalowa Wola. Wyjątkowe spotkanie w bibliotece

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Marek Stańkowski na spotkaniu z mieszkańcami w bibliotece, z albumami, jakie wydał na temat architeltury Stalowej Woli.
Marek Stańkowski na spotkaniu z mieszkańcami w bibliotece, z albumami, jakie wydał na temat architeltury Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
Zaledwie dwa lata dzieliły nas od tego by wznoszona w ekspresowym tempie Stalowa Wola została zbudowana według projektów. Chodzi o projekty przedwojennych polskich architektów – Bronisława Rudzińskiego i Stefanii Skibniewskiej.

Wybuch wojny przerwał ambitne plany budowniczych, ale być może wznoszenie miasta, takiego, jakie zaplanowano przed laty, uda się dokończyć... wirtualnie. A wszystko dzięki pomysłowi Marka Stańkowskiego, który w Miejskiej Bibliotece Publicznej podzielił się swoją wiedzą na temat architektonicznego rozwoju Stalowej Woli.

Docelowo miało w niej zamieszkać około 30, a nawet 50 tysięcy robotników, urzędników oraz kierowniczej kadry zaangażowanych w budowę Zakładów Południowych – jednej ze sztandarowych inwestycji COP.

O przedwojennej i powojennej zabudowie Stalowej Woli, w tym i socrealizmie oraz wielkiej płycie, mówił na spotkaniu z mieszkańcami Marek Stańkowski, historyk sztuki, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w Lublinie. Autor wydał już dziewięć albumów o walorach przyrodniczych i kulturowych regionu, maszynach budowlanych produkowanych w Hucie Stalowa Wola oraz architektury miasta.

Bohaterkami wieczoru autorskiego w MBP były książki „Stalowa Wola. Architektura perły COP-u” i „Stalowa Wola. Europejskie miasto modernistyczne”. Pierwszy album pokazuje architekturę młodego przemysłowego miasta, zwłaszcza tę z drugiej połowy lat trzydziestych ubiegłego wieku. Drugi, „Stalowa Wola. Europejskie miasto modernistyczne”, to album wydany pod patronatem Polskiej Akademii Nauk w polskiej i angielskiej wersji językowej. Znajdziemy tam mnóstwo informacji, zdjęć oraz projektów Stalowej Woli, jaką budowano i planowano ukończyć. Są również cenne materiały i ilustracje pokazujące wnętrza stalowowolskich domów, meble i detale. Wydawnictwo zawiera kilkaset cennych lustracji. Marek A. Stańkowski dzięki swoim wieloletnim badaniom odnalazł i udokumentował również postacie architektów Stalowej Woli – inżynierów Jana Bitnego Szlachty i Bronisława Rudzińskiego, których dokonania i sylwetki przedstawił w albumie.

Marzy mu się, aby dało się zbudować Stalową Wolę po myśli przedwojennych projektantów. Właśnie zbiera materiały do kolejnej pracy i nawiązał współpracę z ludźmi, którzy mogliby podjąć się niecodziennego wyzwania. Plany architektoniczne ze starych kalek przenieść do komputera i tam zbudować wirtualną Stalową Wolę. Dokładnie według wizji pierwszych budowniczych. Z pięknie zaprojektowaną hala targową, kinem czy kościołem, który miał stanąć w centralnym miejscu hutniczego miasta. Plan ambitny, ale możliwy do zrealizowania. Dzięki zaangażowaniu i cierpliwej pracy, do tej pory Marek Stańkowski odkrył przed swoimi czytelnikami i rzeszami potomnych wiele ciekawych i zapomnianych dokumentów dotyczących dawnej Stalowej Woli, ale niestety powoli niszczejących. Dostały niejako drugie życie i w jego książkach poświęconych architekturze miasta możemy je zobaczyć, możemy przekonać się jak mogła wyglądać Stalowa Wola.

- Moje zainteresowanie historią Stalowej Woli zaczęło się od opracowania genealogii rodziny. W moich poszukiwaniach dotarłem do XVIII wieku. Dzięki nim zacząłem też poznawać historię regionu. Rozpocząłem zbierać materiały. W pewnym momencie zauważyłem, iż Stalowa Wola ma już bogatą bibliografię poświęconą jej historii dzięki pracom Dionizego Garbacza, ale żadną, jeśli chodzi o architekturę - tak o początkach swojego zainteresowania architekturą i urbanistką miasta mówi Marek Stańkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie