- Cieszymy się bardzo, ten największy jak dotąd sukces w dwudziestoletniej działalności teatralnego zespołu dodał nam skrzydeł. Jesteśmy szczęśliwi, szykujemy się do finałowego występu w Teatrze Słowackiego. Naszą sztukę wystawimy już wcześniej, bo 15 marca podczas Dni Teatru w Tarnobrzeskim Domu Kultury - mówi Barbara Godzina, terapeuta zajęciowy w Warsztacie Terapii Zajęciowej przy parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, założycielka i opiekun artystyczny Teatru Foch.
Tarnobrzescy aktorzy wraz z finalistami konkursu z czterech innych regionów Polski wystąpią podczas jubileuszowej gali festiwalu. Już 23 marca na dużej scenie Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie zaprezentują spektakl, który powstał w oparciu o wywrotową wersję klasycznej bajki autorstwa Michała Rusinka. To historia o bardzo nowoczesnym Kopciuszku rozmiłowanym w kolorowych magazynach dla pań i o synu szemranego biznesmena, który jest współczesną odmianą księcia.
- W przedstawieniu Kopciuszek jest nazywany Kupciuszkiem, bo najczęściej powtarza “Kupię ciuszki” i jest na bieżąco z modowymi nowinkami. Zamiast pantofelka mamy tu sportowego buta bardzo znanej firmy - mówi Barbara Godzina. Dodaje, że wzięcie na warsztat prześmiewczego, ale niosącego przestrogę tekstu Michała Rusinka okazało się strzałem w dziesiątkę. Aktorzy wspaniale weszli w swoje role, doskonale się przy tym bawiąc.
– Nie ukrywam, że dobór tematu i znalezienie odpowiedniego scenariusza jest dla mnie najtrudniejsze – zaznacza Barbara Godzina. – Nasz zespół składa się z osób z niepełnosprawnością intelektualną, czasem są również niewidome lub głuchonieme. Nasze społeczeństwo traktuje dorosłe osoby niepełnosprawne, w szczególności intelektualnie, jak dzieci. Staram się zmienić taki sposób postrzegania. Nawet jeśli robimy spektakl o tematyce bajkowej, to tworzymy go w taki sposób, aby był on atrakcyjny dla dorosłych.
W sztuce wystąpiło dwanaścioro osób: Iwona, Ewelina, Wiola (w roli Kopciuszka), Agnieszka, Paulina, Katarzyna, Paweł, Tomasz, Mateusz (w roli księcia), Hubert, Sebastian oraz Marcin.
"Albertiana" organizowana przez Fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko” i Fundację imienia Brata Alberta to święto artystów z niepełnosprawnością intelektualną, ich terapeutów i opiekunów. Jak głoszą twórcy, festiwal to nie tylko nagrody i możliwość występu w najpiękniejszym teatrze w Polsce. To przede wszystkim udowadnianie, że niepełnosprawność intelektualna nie jest przeszkodą, by dostarczać publiczności wzruszeń, radości, a także refleksji. I że na podstawowym, najbardziej ludzkim, poziomie wszyscy jesteśmy tacy sami.
Uroczyste wydarzenie będzie też okazją do wręczenia Medali Świętego Brata Alberta osobom szczególnie zasłużonym w niesieniu pomocy ludziom niepełnosprawnym.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?