Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg. Hospocjum czeka na finansową pomoc

Klaudia Tajs
Podczas ostatniego pożegnania księdza  Michała Józefczyka, młodzież zbierała pieniądze na dokończenie dzieła prałata
Podczas ostatniego pożegnania księdza Michała Józefczyka, młodzież zbierała pieniądze na dokończenie dzieła prałata Klaudia Tajs
Do końca tego roku Fundacja „Ciepło i Serce” planuje położyć dach na budynku. Na to pieniądze zostały zarezerwowane

ZOBACZ TEŻ:

Dostawca: x-news

Czy budowa hospicjum, na podmiejskim osiedlu Miechocin w Tarnobrzegu, którego pomysłodawcą był zmarły w czerwcu tego roku prałat Michał Józefczyk, proboszcz Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy i wspierająca go Fundacja „Ciepło i Serce” będzie miała swój finał? Czy znajdą się pieniądze na uruchomienie placówki, na którą czekają nieuleczalnie chorzy ludzie i ich rodziny? To pytanie po śmierci prałata pada coraz częściej, jednak postęp prac na placu budowy, wskazuje na to, że Fundacja „Ciepło i Serce”, nie poddaje się i zrobi wszystko, aby przekazać mieszkańcom ostatnie dzieło świętej pamięci księdza Michała.

Zaczynali przed kilku laty

Budowa placówki była odpowiedzią przedstawicieli fundacji na rosnące zapotrzebowanie na tę formę opieki medycznej w Tarnobrzegu i regionie. Prace budowlane ruszyły w 2012 roku. Od początku plany budowy nadzorowała Fundacja „Ciepło i Serce”, która w tamtym czasie miała ogromne wsparcie ze strony Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Tarnobrzegu. Fundacja wybrała teren. To hektarowa działka leżąca na granicy podmiejskiego osiedla Miechocin. Na zarośniętym terenie straszył budynek po siedzibie kółek rolniczych. Po pomyślnie zakończonych konsultacjach z mieszkańcami osiedla, w sprawie zagospodarowania terenu pod potrzeby hospicjum, ruszyła budowa. Zgodnie z planami hospicjum to nie tylko 35 łóżek z pełną opieką hospicyjną, medyczną i duchową. To także miejsca hostelowe. Budynek miał być wyposażony w kaplicę i gabinety lekarskie. Koszt budowy w tamtym czasie oszacowano na pięć milionów złotych.

Wiatr w oczy

Jednak los nie okazał się łaskawy. Najpierw spółka ECO, która przejęła Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Tarnobrzegu, wycofała się z Fundacji. Potem przyszła śmierć księdza Michała Józefczyka, który w ogromnej mierze był motorem napędowym budowy hospicjum. Ksiądz Michał wierzył w ludzi i instytucje, dlatego był pewien, że hospicjum powstanie. Niestety ksiądz Michał odszedł, a jego dzieło kontynuuje już samotnie Fundacja „Ciepło i Serce”.

Powoli robią swoje

Fundacja „Ciepło i Serce” nie poddała się. Prace na placu budowy idą powoli, ale postęp jest widoczny. Pieniądze na budowę pochodzą od podatników przekazujących na konto Fundacji swój jeden procent. Konto fundacji zasilają darowizny. Wsparciem jak mówi Andrzej Leśniewski obecny prezes Fundacji Parafii pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej stały się pieniądze pochodzące ze zbiórki podczas tegorocznej Familiady na osiedlu Serbinów. Wypełniono także ostatnią wolę księdza Michała, dlatego na pogrzebie kwiaty zastąpiły darowizny. Zebrano 90 tysięcy złotych. Plany budowy trzeba było zmodyfikować. Zamiast piętrowego budynku, będzie parterowy. Fundacja planuje do końca roku budynek przykryć dachem. Przy budowie pracują wolontariusze i korzystający z noclegowni. W hospicjum będzie tam mogło przebywać 35 pacjentów leczonych paliatywnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie