Tarnobrzeg ma swój budżet na 2015 rok. Na co pójdą pieniądze?

Jedna z najważniejszych uchwał przyjmowanych w trakcie roku to budżet. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Tarnobrzega rajcy jednogłośnie zagłosowali za przyjęciem "uchwały finansowej", ale przy okazji nie obyło się bez uszczypliwości.

Zrównoważony projekt

Projekt budżetu Tarnobrzega na 2015 roku był przygotowywany głównie przez ekipę poprzedniego prezydenta miasta Norberta Mastalerza. Przede wszystkim zadbano oto, aby miasto już się nie zadłużało. Przypomnijmy, że według ostatniej Wieloletniej Prognozy Finansowej zadłużenie Tarnobrzega wynosi ponad 117 milionów złotych, czyli 54,84 procent dochodów. Dalsze kredyty mogłyby mieć poważne skutki, z wejściem zarządu komisarycznego do magistratu włącznie.

Dlatego też skarbnik miasta podkreślała, że przy pracach nad uchwałą brano ten czynnik, jako fundament. - To jest zrównoważony budżet, który został stworzony na miarę naszych możliwości finansowych - mówiła Maria Nabrzeska, skarbnik Tarnobrzega.

Zmiany

Planowane dochody wynoszą 199.447.889 złotych. Taka sama kwota widnieje przy wydatkach. Pewnie gdyby wciąż rządziła Platforma Obywatelska w projekcie nie doszłoby do zmian w uchwale. Nowy prezydent Grzegorz Kiełb zgodnie ze swoimi wcześniejszymi zapowiedziami zrezygnował z inwestycji, jaką był montaż oświetlenia na Stadionie Miejskim w Tarnobrzeg. Koszt wynosił 3,5 miliona złotych. Ta kwota została rozdzielona i przeniesiona na różne zadania. I tak blisko 3 miliony złotych trafiło do działu oświatowego.

W projekcie budżetu znalazły się następujące inwestycje, które mają być wykonane w 2015 roku: przebudowa ulicy Kwiatkowskiego, przygotowanie dokumentacji drogi obwodowej Tarnobrzega, modernizacja ulic Mickiewicza i Orląt Lwowskich, zadaszenie lodowiska przy Szkole Podstawowej numer 9, dwa projekty w ramach budżetu obywatelskiego - budki lęgowe dla ptaków i modernizacja przytuliska w Tarnobrzegu-Machowie.

Wymiana uprzejmości

Podczas sesji nie obyło się bez wymiany "ostrych zdań" na linii koalicja Prawa i Sprawiedliwości - Mojego Miasta Tarnobrzega oraz Platformy Obywatelskiej.
Zaczęło się od tego, że radnym opozycji nie spodobało się to, że ich zdaniem dyskusja o uchwale budżetowej została mocno ograniczona. - Nie wiem, czy może to już będzie taka tradycja, że radni nie będą mogli się dokładnie zapoznać z najważniejszą uchwałą, jaką jest budżet. Nie tak to powinno wyglądać, zawsze była przygotowywana pełna prezentacja budżetu. Punkt po punkcie dyskutowaliśmy o kolejnych działach, teraz tego zabrakło - punktował Dariusz Kołek, lider PO i były przewodniczący rady.

Szybko ripostował przewodniczący rady, lider PiS-u, Kamil Kalinka. - Nikt nikomu nie zamyka informacji o budżecie. Każdy ma wgląd w ten ważny dokument, tak samo jak radny, czy też mieszkańcy miasta, którzy mogą przyjść do Biura Rady Miasta - mówił Kamil Kalinka. - Zarówno prezydent, jak i skarbnik odpowiedzą na wszystkie pytania.
Ostatecznie podczas głosowania wszyscy obecni na sali obrad radni zagłosowali za przyjęciem budżetu na rok 2015. Nie mogło być inaczej.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO