Przed godziną 4 w nocy z soboty na niedzielę dyżurny tarnobrzeskiej policji otrzymał zgłoszenie o niebezpiecznych manewrach, jakie wykonywał kierowca toyoty avensis. Do zdarzenia miało dojść na ulicy Sienkiewicza w Tarnobrzegu.
- Z relacji wynikało, że rozpędzony pojazd wjechał na chodnik i jechał całą jego szerokością. Młody mężczyzna, który akurat wtedy wracał ze studniówki, zmuszony był odskoczyć na pobliskie ogrodzenie, by uniknąć potrącenia. Kilka minut później ten sam pojazd miał uszkodzić zaparkowane volvo. Na miejscu zdarzenia pozostał kołpak toyoty - relacjonuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu
Policjanci nabrali podejrzeń, że kierowca toyoty mógł być pod działaniem alkoholu. Rozpoczęli sprawdzenie terenu i po kilkunastu minutach zatrzymali mężczyznę, którym okazał się 29-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Policjanci poddali go badaniu na alkomacie. Okazało się, że jest pijany - urządzenie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.
- Pirat drogowy trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia policjanci przesłuchali 29-latka, przedstawiając mu dwa zarzuty popełnienia przestępstwa, narażenia osoby na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości – dodaje rzecznik policji.
Podejrzany za popełnienie przestępstwa wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat, wysoka grzywna, utrata prawa jazdy, a także zakaz prowadzenia pojazdów.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Flesz. Prezes PiS nagrany. Czy ta afera pogrąży rząd?
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?