Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg. Ruszają żłobki, zobacz ostatnie przygotowania w „jedynce”. Było ozonowanie i chowanie pluszaków (ZDJĘCIA)

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Fot. Marcin Radzimowski
Od poniedziałku, 18 maja w Tarnobrzegu po przerwie spowodowanej sytuacją epidemiczną związaną z koronawirusem, rozpoczną funkcjonowanie miejskie żłobki. W ograniczonej formie i nie dla wszystkich.

Choć rozporządzenie premiera dało możliwość wznowienia działalności żłobków i przedszkoli od 6 maja, większość samorządów nie zdecydowało się na taki od razu. Odłożenie decyzji o dwa tygodnie dało możliwość kompleksowego przygotowania placówek i personelu do funkcjonowania na nowych zasadach - z zachowaniem określonych wymogów sanitarnych. 18 maja otwarte zostaną drzwi między innymi dla małych podopiecznych Żłobka Miejskiego numer 1 przy ulicy Dekutowskiego w Tarnobrzegu.
- W normalnych warunkach we wszystkich grupach mamy 80 dzieciaczków. Teraz, w związku z obostrzeniami, ta liczba została ograniczona do 40 dzieci - wyjaśnia Aleksandra Jankowska, dyrektor Żłobka Miejskiego numer 1 w Tarnobrzegu. - Według deklaracji, pierwszego dnia wznowienia funkcjonowania placówki ma być 12 dzieci, do końca maja według deklaracji rodziców, mamy mieć ogółem 20 dzieci. To połowa z tych, którymi według obowiązujących zasad na tę chwilę możemy się opiekować. Spodziewam się, że z kolejnymi tygodniami dzieci zacznie przybywać.

Przygotowania do otwarcia żłobka miejskiego numer 2 w Tarnobrzegu po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa

Mycie, ozonowanie, selekcja zabawek. Żłobek nr 2 w Tarnobrze...

Postanowiliśmy odwiedzić placówkę, by sprawdzić stan przygotowania na przyjęcie dzieci zgodnie z wytycznymi. Z punktu widzenia technicznego wszystko wydaje się być bez zarzutu - samorząd wyposażył pracowników w przyłbice, maseczki, rękawiczki ochronne, środki dezynfekcyjne do rąk i do mycia powierzchni, fartuchy ochronne. Jest też przy wejściu specjalna mata, która będzie nasączana środkiem do dezynfekcji obuwia. Dzieci maja oczywiście zapewnione mydła antybakteryjne, ale miały już takie przed epidemią (dzieciom do 6. roku życia nie zaleca się korzystania z płynów czy żeli odkażających). Drobny mankament to zapach płynu do dezynfekcji rąk, który intensywnie czuć bimbrem (być może został wyprodukowany na bazie przechwyconego przez służby państwowe nielegalnie wyprodukowanego alkoholu).

Z pomocą Miejskiemu Żłobkowi numer 1 w Tarnobrzegu pospieszyła tarnobrzeska firma EO3, która sama się zgłosiła i nieodpłatnie, ku uciesze pracowników żłobka, w niedzielę wykonała kompleksowe ozonowanie wszystkich pomieszczeń placówki.
- W procesie ozonowania nie używa się w ogóle środków chemicznych, to proces całkowicie ekologiczny. Ozonowanie powoduje całkowitą dezynfekcję pomieszczeń, usuwa wszelkie drobnoustroje, bakterie, wirusy, grzyby czy roztocza. Eliminuje również wszelkie obce zapachy, na przykład pleśni, spalenizny czy dymu tytoniowego - wyjaśniają właściciele firmy EO3, którzy zajmują się także profesjonalnym zamgławianiem termicznym (odkomarzanie ogrodów, posesji, działek rekreacyjnych).
Przez blisko osiem godzin w niedzielę w żłobku pracowało kilkanaście różnej mocy ozonatorów, które wypełniły niewidocznym gazem 3 tysiące metrów sześciennych powierzchni, zabijając wszelkie drobnoustroje. Stąd też na czas procesu pootwierano wszelkie szafki i szafy, by gaz dotarł do każdego zakamarka. Sprawdziliśmy - według cennika usługa ozonowania metra sześciennego kosztuje dwa złote, zatem firma podarowała żłobkowi usługę wartą 6 tysięcy złotych, ale ozonowanie gratis wykonała także w drugim, mniejszym tarnobrzeskim żłobku.
Zgodnie z wytycznymi dotyczącymi funkcjonowania żłobków i przedszkoli, dzieci nie mogą mieć dostępu do pluszaków, które trudno odkazić po zabawie. Na czas przeprowadzonego ozonowania wszystkie zabawki jednak zostały w salach, by po zakończeniu procesu odkażania pluszaki trafiły do worków i do magazynu.

- Reżim sanitarny nie pozwala, by zabawki były na najniższych półkach, dzieci nie mogą mieć do nich bezpośredniego dostępu – mówi Aleksandra Jankowska, dyrektor Żłobka Miejskiego numer 1 w Tarnobrzegu. - Kontakt poszczególnych dzieci z zabawkami musi być ściśle kontrolowany i jeśli dziecko pobawi się już dana zabawka, zabawka ta będzie w specjalnym pomieszczeniu myta i dezynfekowana, zanim trafi do rąk innego dziecka.

Wiele zabawek (w tym wszystkie pluszaki) trafiło do magazynu i w salach zabaw zrobiło się po prostu pusto. Stoliki, przy których dzieci jedzą posiłki, zostaną poodsuwane od siebie, by opiekunki pomagające dzieciom na przykład zjeść zupę, zachowały między sobą dwumetrowy dystans.

W poniedziałek, 18 maja wielki dzień próby. To nowa sytuacja, w której będzie się musiał odnaleźć personel placówki i… dzieci. Dla takich maluchów powrót po dwumiesięcznej przerwie też nie będzie łatwy. Tym bardziej, że zobaczą swoje panie w przyłbicach i białych kitlach, które u wielu, zwłaszcza chorowitych dzieci, wywołują raczej negatywne skojarzenia.
- Jesteśmy przygotowane do pracy, choć mamy świadomość, że to dla wszystkich nowa sytuacja - dodaje dyrektor „jedynki”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie