Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg: Toną w bagnie przy ulicy Łąkowej

Kat
W najgorszej sytuacji są budynki stojące po prawej stronie drogi.
W najgorszej sytuacji są budynki stojące po prawej stronie drogi. (nadesłane przez mieszkańców ulicy Łąkowej)
- Po co miasto sprzedaje tereny pod budowę domków jednorodzinnych, jeśli ich mieszkańcy brną po kostki w wodzie, bo droga nie ma kanalizacji burzowej - pytają właściciele domów jednorodzinnych przy ulicy Łąkowej w Tarnobrzegu. Zdesperowani szukają ratunku w naszej redakcji. Na potwierdzenie swoich słów, przysłali nam zdjęcia.

Teren przy ulicy Łąkowej na podmiejskim osiedlu Zakrzów, miasto sprzedało pod zabudowę jednorodzinną około osiem lat temu. Mieszkańcy kilku domów z niepokojem obserwują, jak po większych opadach ich jedyna droga dojazdowa zamienia się w bajoro. Wszystko dlatego, że w drodze brakuje instalacji burzowej, która odprowadzałaby nadmiar wody.

POSZKODOWANA PRAWA STRONA

W najgorszej sytuacji są właściciele przynajmniej pięciu domów, które są całkowicie odcięte od kanalizacji burzowej. - Szczęśliwcami są właściciele domów wybudowanych po drugiej stronie ulicy, które mają bezpośrednie podpięcie do ulicy Warszawskiej - tłumaczy nasz czytelnik, mieszkaniec Łąkowej. - Nie zmienia to faktu, że od ulicy Łąkowej porobione są wjazdy na podwórka do domów. Mieszkam tu ponad dwa lat, i nic w tym czasie się nie zmieniło. Jestem jednym ze szczęśliwców mieszkających z lewej strony i mam podłączenie do głównej drogi. Sąsiedzi mieszkają tu dłużej i mają wiele do powiedzenia.

Ze stojącą wodą mieszkańcy borykają się od początku tygodnia. W czwartek wieczorem, jej poziom obniżył się. - W tym dniu wróciłem z pracy, wody było znacznie mniej - dodaje nasz czytelnik. - Stały mniejsze kałuże w zagłębieniach. Jak woda zniknęła? Nie wiem.

POMOGLI STRAŻACY

Tajemnice spadku wody na Łąkowej odkrywa Mieczysław Kosior, przewodniczący osiedla Zakrzów. - Wezwałem na po-moc zawodową straż pożarną z Tarnobrzega, by przyjechała i wypompowała wodę - tłumaczy przewodniczący Kosior. - Po-moc wezwałem na prośbę mieszkańców, którzy mieli zalane podwórka.

Przewodniczący Kosior przypomina, że starania o wybudowanie kanalizacji burzowej na ulicy Łąkowej trwają od kilku lat. Niestety, kończyły się na pisaniu podań i próśb. - Mieszkańcy coraz głośniej narzekają, a ja nie wiem jak pomóc - ubolewa przewodniczący. - Dziś zadzwoniłem do Zbigniewa Kotulskiego, inspektora do spraw drogownictwa. Zaprosiłem go do Zakrzowa, aby zobaczył z jakimi przeciwnościami zmagają się moi mieszkańcy.

MOŻE W PRZYSZŁYM ROKU

W tegorocznym budżecie Tarnobrzega na budowę kanalizacji burzowej przy ulicy Łąkowej, samorząd i radni nie zarezerwowali żadnej kwoty. Czy jest szansa, że pieniądze zostaną uwzględnione w przyszłorocznym budżecie? - Raczej tak - zapewnia Paweł Antończyk z tarnobrzeskiego magistratu. - Zda-jemy sobie sprawę z utrudnień, z jakimi borykają się mieszkań-cy Łąkowej. Niestety, w tym roku budowa kanalizacji jest nie-możliwa.

Paweł Antończyk dodaje także, że ulica Łąkowa to nie je-dyna droga, pozbawiona kanalizacji burzowej. - Wokół miasta powstaje coraz więcej osiedli domków jednorodzinnych - doda-je. - Prawda jest taka, że nasze możliwości finansowe nie nadążają za potrzebami inwestycyjnymi. Jednak staramy się, dzielić pieniądze w miarę potrzeb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie