Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeska Spółdzielnia Mieszkaniowa wskazała miejsce na tymczasowe przytulisko dla bezpańskich zwierząt

Klaudia Tajs
Należy ogrodzić działkę, pomalować pomieszczenie. Jeżeli gmina, na pomoże stowarzyszeniu w adaptacji budynku, to znajdą się sponsorzy, którzy pokryją wydatki – zapewnia Tomasz Lenard, prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Należy ogrodzić działkę, pomalować pomieszczenie. Jeżeli gmina, na pomoże stowarzyszeniu w adaptacji budynku, to znajdą się sponsorzy, którzy pokryją wydatki – zapewnia Tomasz Lenard, prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Klaudia Tajs
Budynek i kawałek działki w centrum miasta zostanie zamieniony na tymczasowe przytulisko dla bezpańskich zwierząt. Tak zdecydowały wczoraj władze Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Gest spółdzielni, to odpowiedź na dotychczasowe działania samorządu, który zamiast wyręczyć stowarzyszenie w opiece nad zwierzętami, sugeruje ze swojej strony formy pomocy.

Pomysł na rozwiązanie problemu, z jakim od kilku tygodni próbują rozwiązać członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Ogród Świętego Franciszka, (przypominamy, że stowarzyszenie musi na wniosek prezydenta miasta, przed zimą opuścić wraz z 40 zwierzętami budynek przy ulicy Św. Barbary) w głowie Tomasza Lenarda, radnego i prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zrodził się podczas czwartkowe sesji rady miasta.

- Przed budynkiem, gdzie odbywała się sesja stało kilkunastu wolontariuszy z psami na rękach - mówi Tomasz Lenard. - Smutny widok, ale patrząc na władzę naszego miasta, która skonfliktowała się już z okolicznymi burmistrzami, instytucjami i mieszkańcami, doszedłem do wniosku, że może spółdzielnia coś zrobi.

BARAK PO WULKANIZACJI

Miejsce, które wskazał Tomasz Lenard to niewielki barak i kawałek działki, w sąsiedztwie Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. - Będzie to miejsce na okres przejściowy dla stowarzyszenia - dodał Tomasz Lenard. - Do budynku trzeba podciągnąć prąd. Należy ogrodzić działkę, pomalować pomieszczenie. Jeżeli gmina, na pomoże stowarzyszeniu w adaptacji budynku, to znajdą się sponsorzy, którzy pokryją wydatki.

DZIĘKUJEMY I BIERZEMY

Wczoraj Mariusz Mazur, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Ogród Świętego Franciszka wystąpił w imieniu całego zarządu do władz TSM o udostępnienie terenu. W porannej rozmowie prezes Mazur nie krył radości, ponieważ decyzja władz spółdzielni wybawiła go z dramatycznej sytuacji. - Pozytywnie do tej propozycji odniósł się cały zarząd naszego stowarzyszenia - zastrzega Mazur. - Cóż mogę powiedzieć? To wybawienie ze względu na lokalizację. Budynek jest w centrum, a mimo to z dala od zabudowy mieszkalnej. Dzięki takiemu położeniu nasi wolontariusze będą mogli nas nadal wspierać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie