Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeski szpital nie podpisze umowy z NFZ

Ewa KURZYŃSKA
Dyrektor szpitala w Tarnobrzegu zapowiedział we wtorek, że nie podpisze umowy z NFZ na przyszły rok. - Wolę stracić stanowisko, niż zgodzić się na kontrakt grożący poważnym zadłużeniem szpitala - denerwuje się Wojciech Wąsik.

Szef tarnobrzeskiej lecznicy twierdzi, że zgoda na propozycję funduszu doprowadzi do zwiększenia długów szpitala o 2,5 mln zł.
- Umowę na 2011 rok zaproponowano nam o zaledwie 4 proc. wyższą niż na ten rok. To dyskryminacja, bo inne szpitale wojewódzkie dostaną kontrakty wyższe o ok. 10 proc. Mam wrażenie, że jesteśmy karani za głośne domaganie się zapłaty nadwykonań, wypracowanych m.in. leczeniem powodzian - mówi Wojciech Wąsik.
Na leczenie pacjentów tarnobrzeski szpital dostaje z kasy NFZ ok. 37 mln zł rocznie. Dyrektor Wąsik twierdzi, że jedynym z bardziej niedofinansowanych oddziałów jest chirurgia dziecięca.
- Fundusz proponuje nam kontrakt o jedną trzecią niższy, niż wynoszą faktyczne potrzeby. Nie mogę tego zrozumieć, bo to przecież oddział o znaczeniu strategicznym. W całym regionie są tylko takie trzy - argumentuje Wąsik.
Szef tarnobrzeskiego szpitala zapowiedział, że nie podpisze umowy z NFZ na obecnych warunkach.
- Jesteśmy zdania, że żale dyrektora są przesadzone. Zaproponowano mu większe pieniądze, niż w tym roku. Oferta dla Tarnobrzega jest porównywalna do tej, jaką dostał szpital w Krośnie - mówi Marek Jakubowicz, rzecznik oddziału NFZ w Rzeszowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie