119 900 złotych
119 900 złotych
Za taką sumę można stać się posiadaczem modelu S60. Nasza testowa wersja wyposażona była dodatkowo m.in. w aktywne reflektory biksenonowe, układ wykrywania i hamowania przed pieszymi Pedestrian Detection, ACC (system adaptacyjnego tempomatu), BS (wspomaganie hamowania), czy zestaw audio z 8 głośnikami i kolorowym wyświetlaczem LCD 7", co podniosło cenę auta do 159 190 złotych.
Nowy model S60 zadebiutował na rynku tym roku i wzbudził spore zainteresowanie, gdyż jego design był całkowicie nową koncepcją mającą mało wspólnego z poprzednią szkołą stylistyki tego producenta.
Nowa jakość stylu
Każdy miłośnik motoryzacji kojarzy auta tej marki z chłodnym, skandynawskim stylem, którego konserwatywnie poprowadzone linie mają raczej nie wzbudzać większych emocji. Tym modelem volvo pokazuje nowe oblicze, którego wykładnią design'u jest właśnie S60. Dynamicznie poprowadzone kształty, zwłaszcza w przedniej części nadwozia, przywołują na myśl sportowe skojarzenia, którymi ten producent nigdy nie epatował. Deska rozdzielcza sprawia wrażenie świeżej, ale tu bardziej można doszukać się starego stylu ze Skandynawii. Wszystkie materiały oraz jakość ich spasowania są na wysokim poziomie. Na pierwszy rzut oka przełączniki na środkowym panelu (audio, klimatyzacja) są nieczytelne, ale po krótkiej chwili wszystkie opcje ustawień są już proste w obsłudze. Duży plus za podłokietnik ze schowkiem.
5-cylindrowy diesel
Do napędu testowego samochodu służył 5-cylindrowy silnik wysokoprężny wspomagany turbosprężarką. Co ciekawe, chociaż moc maksymalna tej jednostki (163 KM) nie jest rekordem w tej klasie silników, to obroty, przy których jest osiągana to tylko 3000 obr/min. Większość silników diesla w autach osobowych osiąga maksymalną moc dopiero przy 4000 tysiącach obrotów. Kolejnym ciekawym walorem tego motoru jest moment obrotowy (aż 400Nm) osiągany w szerokim zakresie od 1400 do 2850 obr/min. Trzeba jednak pamiętać, aby utrzymywać wskaźnik obrotomierza powyżej 1200-1300 obrotów, gdyż wcześniej, zwłaszcza na wyższych przełożeniach, auto nie przyspiesza w sposób zdecydowany. Miły dla nas będzie na pewno poziom spalania, który, według deklaracji producenta, wynosi średnio 5,3 litra na 100 kilometrów. 6-biegowa skrzynia jest dobrze zestopniowana, a poszczególne przełożenia gładko i pewnie znajdują swoje miejsce.
Ten plastikowy prostokąt na atrapie chłodnicy to laserowy radar, który jest wykorzystywany przez systemy bezpieczeństwa S60.
(fot. Fot. Karol Biela)
"Myśli" za kierowcę
Najnowsze volvo kontynuuje tradycje pod względem pionierskich systemów chroniących kierowcę i pasażerów. Aby opisać wszystkie układy wpływające na czynne i bierne bezpieczeństwo nie starczyłoby miejsca w całym numerze tego wydania gazety. Poprzestańmy na układzie Collision Mitigation Support zawierającym system wykrywania i automatycznego hamowania przed pieszymi - do 35 km/h S60 sam rozpozna człowieka (powyżej 80 centymetrów wzrostu) i zareaguje samodzielnie bez pomocy kierowcy. Drugim ciekawym rozwiązaniem jest Adaptive Cruise Control, czyli tempomat, który, jeśli wykryje przed nami auto, to zmniejszy prędkość i będzie utrzymywał bezpieczny dystans.
Podsumowanie
Nowe volvo S60 to pojazd wytyczający nową drogę dla innych samochodów tego koncernu. Konsekwentnie natomiast podąża ku idei coraz bezpieczniejszych aut wyposażanych w najnowsze rozwiązania aktywnych systemów ochrony pasażerów. Drapieżny design, śmiało poprowadzone kształty reflektorów i atrapy chłodnicy dopełniają wrażenia luksusowego auta skierowanego dla zamożnych, ale i energicznych kierowców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?