Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy na spotkaniu z redaktorem Michalkiewiczem w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Michalkiewiczowi marzy się odblokowanie narodowego potencjału gospodarczego, takiej jak „ustawa Wilczka”.
Michalkiewiczowi marzy się odblokowanie narodowego potencjału gospodarczego, takiej jak „ustawa Wilczka”. Zdzisław Surowaniec
Ponad 200 osób zjawiło się w Miejskiej Bibliotece Publicznej na zorganizowanym w sobotę spotkaniu z redaktorem Stanisławem Michalkiewiczem. Spotkanie trwało aż trzy godziny, a tym, którym oficjalnych dysput było mało, długo rozmawiali jeszcze w kuluarach.

Była to druga wizyta w Stalowej Woli znanego komentatora życia politycznego. Gościł tu w październiku 2014 roku, także w bibliotece, a tematem wcześniejszego spotkania była „Polska wobec strategicznych partnerów”.

Tym razem temat trzygodzinnego spotkania było „Jakich reform potrzebuje Polska”. Podzielono je na dwie części: wykład i debata z publicznością. Michalkiewicz mówił między innymi o sprawach bieżących naszego kraju. Przekonywał o konieczności reformy ustrojowej i zmianie konstytucji na bardziej obywatelską. Przedstawił swoją wizję reformy samorządowej, omawiał złe i dobre strony demokracji. Mówił także o koniecznej reformie finansów publicznych.

Michalkiewiczowi marzy się odblokowanie narodowego potencjału gospodarczego. Najlepiej poprzez przywrócenie tak zwanej „ustawy Wilczka” o działalności gospodarczej oraz zablokowanie postępującej biurokratyzacji państwa.
- Pod rządami tej ustawy Polska zmieniła się w jeden dzień w wielkie targowisko. Setki tysięcy ludzi handlowało na łóżkach polowych. Nie mieli doktoratów z ekonomii, a sobie radzili - wyjaśniał publicysta, wytykając przy okazji mankamenty obecnej machiny biurokratycznej. Wyliczył, że ustawa Wilczka koncesjonowała działalność gospodarczą tylko w 11 przypadkach, obecnie reglamentacji podlega ponad 200 obszarów działalności gospodarczej.

Po wykładzie, publicysta z chęcią odpowiadał na pytania licznie zgromadzonej publiczności, wśród której widać było wielu młodych mieszkańców Stalowej Woli. Jedno z nich dotyczyło Komisji Europejskiej i oceny demokracji w Polsce przez wspomnianą instytucję. Zdaniem redaktora Michalkiewicza, Polska znalazła się na niebezpiecznym zakręcie. Ocena stanu demokracji w Polsce przez Komisję Europejską, to precedens. Nigdy w historii Unii Europejskiej taka procedura nie została wszczęta wobec żadnego państwa. O ile Komisja Europejska uzna, że z demokracją wszystko jest w porządku, to sprawa rozejdzie się po kościach. Inną możliwością jest wydanie względem Polski zaleceń, które rząd przyjmie lub nie. A co będzie wtedy? Pytanie zawisło w powietrzu.

Tłum chętnych ustawił się także po książki i autografy redaktora Michalkiewicza. Jeśli ktoś nie zdążył na spotkanie, może na bieżąco śledzić opinie publicysty w Internecie. Od 2006 roku Michalkiewicz prowadzi własną stronę internetową – www.michalkiewicz.pl. Organizatorem spotkania była stalowowolska organizacja społeczna „Stalowi Patrioci”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie