To był szczęśliwy dzień Anny Bugajniak! W konkursie "Mieszkanie za czytanie" wygrała samochód (video)

- Gdy otrzymałam telefon z redakcji wiedziałam, że coś wygrałam, ale nigdy nie przypuszczałabym, że będzie to samochód - nasza czytelniczka nie kryła zdumienia i radości. Kiedy pierwsza przejażdżka? - Jak tylko przypomnę sobie, jak prowadzi się samochód. Miałam sporą przerwę. Jednak teraz to się zmieni! - śmiała się.

Pani Anna przyznaje, że wcześniej brała już udział w konkursach "Echa Dnia", ale do tej pory udało jej się wygrywać jedynie drobiazgi. Aż do wczoraj! - Wysyłając kupony oczywiście po cichu liczyłam, że może uda się coś zdobyć, jednak, gdy dowiedziałam się, że wygrałam samochód, z początku nie uwierzyłam - opowiada. Pierwsi o wielkim szczęściu Anny Bugajniak dowiedzieli się jej koledzy z pracy, którzy od razu poradzili jej, by…zagrała w Lotto. - Zastanowię się nad tym. Może faktycznie mam passę - śmieje się. Potem zwyciężczyni wykonała obowiązkowy telefon do rodziny, która także nie mogła uwierzyć w to, co się stało. - Moi rodzice nie mają samochodu, ja też nigdy nie miałam, aż tu nagle jest! I w dodatku taki, jak chciałam - mały, w sam raz do miasta - cieszy się pani Anna.

Wśród kilku tysięcy kopert biorących udział w losowaniu, znalazły się cztery, które wysłała pani Anna. - Można więc chyba mówić o szczęściu - przyznaje świeżo upieczona właścicielka Fiata Pandy. - Często przechodziłam koło salonu PZMot, uprawiając nordic walking, ale nigdy nie przypuszczałam, że odbiorę stąd samochód. Jest idealny, nieduży, krótki, nie będzie problemów z parkowaniem - wylicza zwyciężczyni. Mirosław Martyniszyn, dyrektor Centrum Motoryzacji PZMot w Kielcach dodaje, że Fiat Panda jest nie tylko doskonałym miejskim samochodem, ale również bardzo bezpiecznym. - Według testów ADAC jest to jeden z najmniej awaryjnych modeli - zapewnia.
Pani Anna już niedługo będzie mogła zasiąść za kierownicą swojej wygranej. Zachęcona powodzeniem w losowaniu przyznaje, że na tym nie poprzestanie. - Będę jeszcze grać. Może szczęście uśmiechnie się do mnie po raz kolejny? - zastanawia się.