- Przeanalizowaliśmy materiał dowodowy i sprawa została umorzona wobec braku znamion przestępstwa - informuje prokurator Artur Kozioł z Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.
PRZEKROCZENIE SZYBKOŚCI
Aby zrozumieć, o co w całej sprawie chodzi, trzeba się cofnąć do wydarzeń z maja 2009 roku. Któregoś dnia policjanci niżańskiej "drogówki" w miejscowości Katy "ustrzelili" radarem kierowcę jadącego z nadmierną prędkością - o 60 km/h. Kierowcą okazał się pracownik naukowy Katedry Prawa Wykroczeń i Postępowań Dyscyplinarnych Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL w Lublinie.
Ksiądz profesor mandatu nie przyjął, dlatego stanął przed sądem obwiniony o wykroczenie drogowe. Po przeanalizowaniu dowodów - między innymi zeznań policjantów i wyjaśnień obwinionego, Sąd Rejonowy w Nisku wydał nieprawomocny wyrok: kierowca został uznany winnym, jako karę musi zapłacić 2 tysiące złotych grzywny oraz 300 złotych tytułem kosztów sądowych.
Od wyroku do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu odwołał się ukarany kierowca, sąd drugiej instancji uznał, iż nie wszystko zostało zbadane - uchylił orzeczenie i skierował do ponownego rozpoznania przez niżański sąd.
URAŻONY DUCHOWNY
Ksiądz poczuł się również urażony wypowiedzią sędziego z Niska, który uzasadniając wyrok skazujący, zdaniem księdza, dopuścił się obrazy uczuć religijnych, komentując składaną przez obwinionego przysięgę na Biblię. Profesor złożył zawiadomienie na sędziego do prokuratury w Nisku, która wyłączyła się ze sprawy i zawiadomienie trafiło do prokuratury w Tarnobrzegu.
Ksiądz profesor podnosił w zawiadomieniu, że sędzia Krzysztof Dembowski w sądzie dyskredytował go jako kierowcę, duchownego i profesora, a w odniesieniu do przysięgi użył sformułowania "magiczny obrzęd". Kierowca miał też zarzuty wobec policjantów, podważając autentyczność złożonych przez nich zeznań.
UMORZONA SPRAWA
W sprawie policjantów tarnobrzeska prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, nie dopatrując się ich winy. Teraz z kolei umorzono sprawę sędziego z Niska, również z powodu braku znamion czynu zabronionego.
Jak ustaliliśmy, ksiądz profesor już zaskarżył decyzje tarnobrzeskiej prokuratury do sądu w Nisku. Ten zapewne wyłączy się ze sprawy, bowiem sprawa dotyczy sędziego z Niska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?