Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To trzeba wygrać!

Arkadiusz Kielar, Piotr Szpak
Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki (w żółtej koszulce Krzysztof Zych) podejmować dziś będą we własnej hali najmłodszy zespół w pierwszej lidze.
Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki (w żółtej koszulce Krzysztof Zych) podejmować dziś będą we własnej hali najmłodszy zespół w pierwszej lidze. M. Radzimowski
Koszykarze Stali podejmują rywali z Rybnika, a Siarka zmierzy się z rezerwami Prokomu.

Rywale pierwszoligowych koszykarzy Stali Stalowa Wola i Siarki Tarnobrzeg, z którymi zmierzą się dzisiaj we własnych halach (godz. 17), są w zasięgu naszych drużyn i trzeba to koniecznie wykorzystać.

"Stalówka" podejmuje beniaminka, MKKS Rybnik, który w tabeli jest tuż za nią. Nasz zespół walczy o miejsce w pierwszej ósemce i z takim rywalem musi sobie poradzić.

MARTWI SIĘ O ZDROWIE
Powodów do optymizmu jest kilka. Pierwszy to ten, że Stal pokonała w pierwszym meczu w Rybniku gospodarzy 86:71. Nasi koszykarze zasygnalizowali zwyżkę formy w ostatnim meczu z Zastalem w Zielonej Górze. Wprawdzie przegrali 68:77, ale po bardzo dobrym meczu, w którym byli bliscy ogrania niepokonanych przeciwników i sprawienia wielkiej niespodzianki.

- Mam nadzieję, że to dobry prognostyk przed spotkaniem z Rybnikiem - mówi Bogdan Pamuła, drugi trener Stali. - Gramy we własnej hali i powinniśmy sobie z przeciwnikiem poradzić. Martwię się tylko o siły i zdrowie chłopaków, bo gramy mecze co trzy dni, a nie mamy szerokiej ławki rezerwowych.
ZAPOMNIEĆ O ANIMOZJACH
Do Tarnobrzega przyjeżdża druga drużyna Prokomu Trefla Sopot. "Młode Wilki" wcale nie są chłopcami do bicia, a w tabeli mają zaledwie jeden punkt straty do słabo w tym sezonie spisującej się Siarki. Dla gospodarzy będzie to dość istotne spotkanie, bowiem tylko wygrana pozwoli zachować jeszcze szanse naszej drużynie na walkę o 9 lub 10 miejsce. Jeśli jednak niektórzy gracze gospodarzy zachowywać się będą jak rozkapryszone "Madonny", a trener znów będzie "zmuszany" do dokonywania… złych zmian, to z wygranej wyjdą nici.

Lekarstwo na przełamanie kryzysu w Siarce jest tylko jedno. Zapomnieć o poprzednich wpadkach, jakiekolwiek animozje odłożyć w kąt i zagrać chociażby dla tych najwierniejszych kibiców, którzy zostali jeszcze przy tarnobrzeskim zespole. A, że "Siarkowcy" grać potrafią, nikogo przekonywać nie trzeba, wystarczy tylko to udowodnić w dzisiejszym spotkaniu.

W pierwszej rundzie młodzież z Sopotu pokonała Siarkę. Dziś więc (początek meczu o godzinie 17) nadarzy się okazja do rewanżu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie