Awans do 1/8 finału rozgrywek pucharowych przyszedł Stali niełatwo. W poprzedniej rundzie mierzyła się ona z GKS-em Katowice i do awansu potrzebowała konkursu rzutów karnych. Teraz rywal będzie z zupełnie innego kalibru.
Lech Poznań gra w PKO BP Ekstraklasie i po 17. kolejkach zajmuje w tej lidze ósme miejsce w tabeli. W tym sezonie nie spisuje się rewelacyjnie, ale w ostatnich meczach potrafił pokazać się z dobrej strony. Poznaniacy nie przegrali czterech ostatnich spotkań: najpierw zremisowali 1:1 z Pogonią Szczecin i 0:0 z Koroną Kielce. Potem zanotowali dwa zwycięstw z trudnymi przeciwnika: aż 3:0 ograli mistrza Polski, Piasta Gliwice, a następnie pokonali 2:0 Wisłę Płock.
W meczu ze Salą będą faworytem, z czego zdaje sobie sprawę trener zespołu z Podkarpacia.
- Prochu przed tym meczem na pewno nie wymyślę. Zdajemy sobie sprawę z tego, że mierzymy się z zespołem grającym na co dzień o dwie klasy rozgrywkowe, ale będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony - powiedział nam przed tym meczem Szymon Szydełko.
Jego zespół także w ostatnim czasie prezentuje się całkiem dobrze. W dwóch ostatnich meczach stalowowlanie potrafili zanotować dwa zwycięstwo co pozwoliło im znacznie zbliżyć się do bezpiecznego miejsca w tabeli drugiej ligi. Stal najpierw pokonała w roli gospodarza Znicz Pruszków 2:1, a następnie 3:2 na wyjeździe Gryf Wejherowo.
Stalówka w tej chwili otwiera strefę spadkową i do pierwszej bezpiecznej lokaty traci niewiele, bo tylko dwa punkty. To pozwala spędzić przerwę zimową w bojowych nastrojach ze świadomością możliwości rychłego wyjścia na ligową powierzchnię wiosną przyszłego roku.
Daje to także małą dozę optymizmu przed meczem z Lechem.
- Na pewno lepiej jest podchodzić do takiego meczu mając za sobą zwycięstwo, a nam udało się ostatnio zbudować taką małą serię. W zespole panują teraz bardzo dobre nastroje - dodał trener Stali Stalowa Wola.
Jego drużyna z siedmiokrotnym mistrzem Polski w najsilniejszym zestawieniu, żaden z zawodników regularnie występujących w pierwszym zespole nie narzeka na urazy.
Sędzią głównym tego spotkania będzie pan Sebastian Jarzębak z Bytomia, który w tym sezonie poprowadził jak dotąd dziesięć meczów na poziomie pierwszej ligi. Pokazał w nich 45 żółtych i jedną czerwoną kartkę, a do tego podyktował jeden rzut karny. Na liniach pomagać mu będą Krzysztof Myrmus i Damian Rokosz, arbitrem VAR będzie Paweł Gil, a jego asystentem Marcin Borkowski. Rolę sędziego technicznego pełnić będzie Rafał Rokosz.
Transmisję ze spotkania z Lechem Poznań przeprowadzi stacja Polsat Sport.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?