Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transporter i wątpliwości

/ZS/
AMV na salonie przemysłu obronnego w Kielcach.
AMV na salonie przemysłu obronnego w Kielcach. Z. Surowaniec

Huta Stalowa Wola ma powody, aby przypatrywać się z uwagą na problemy, jakie wiążą się z testowaniem kołowego transportera opancerzonego AMV na licencji fińskiej firmy "Patria". HSW przegrała z Siamianowicami Śląskimi w przetargu na transporter, oferując "Piranię" na licencji szwajcarskiej firmy "Mowag".

Poseł Joanna Grobel-Proszowska w interpelacji skierowanej do ministra obrony narodowej domaga się odpowiedzi, dlaczego AMV nie został w wymaganym czasie skierowany na badania. Badania miały być przeprowadzone między 1 lipca, a 30 października tego roku. - W tym terminie nie ma fizycznych możliwości przebadania pojazdu w warunkach zimowych i wiosennych, jak tego wymaga procedura - zauważa poseł Grobel-Proszowska.

- Jakim prawem do oceny przydatności AMV mają zostać "częściowo wykorzystane wyniki badań przeprowadzonych we wcześniejszych terminach z udziałem członków komisji z Finlandii" jak to przyznał wiceminister Janusz Zemke - docieka poseł. - Przeprowadzenie badań przez dostawcę kołowego transportera i na jego terenie, z dala od polskich placówek naukowo-badawczych, stwarza zrozumiałe wątpliwości co do obiektywizmu wyników badań - uważa poseł Grobel-Proszowska.

Poseł pyta również, czy minister wie, że Zakłady w Siemianowicach Śląskich, które mają być partnerem "Patrii" w produkcji transportera, domagają się zwiększenia wartości kontraktu o 500 mln zł czyli aż o 10 proc. - Najniższa cena miała być najpoważniejszym atutem AMV. Tymczasem rzekomo najtańsza oferta przetargowa firmy "Patria" nie będzie dla strony polskiej korzystniejsza finansowo niż ta, jaką dawali pozostali uczestnicy przetargu - stwierdza poseł.

Pierwsza partia kołowych transporterów ma być dostarczona wojsku przed końcem 2004 roku. - Jak pan minister wyobraża sobie wprowadzenie poprawek i zmian konstrukcyjnych, jeśli w trakcie trwających do października prób okaże się konieczne wprowadzenie poprawek i zmian konstrukcyjnych. Czyżby MON z góry zakładał, że trwające właśnie badania prototypu nie będą wymagać żadnych poprawek? To jest założenie, w świetle światowych doświadczeń przemysłu zbrojeniowego, wręcz kuriozalne! - oświadczyła poseł. Teraz ruch należy do ministra, który powinien wyjaśnić wątpliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie