Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Stali Stalowa Wola, Paweł Wtorek: Nie będziemy szaleć

Arkadiusz Kielar
Trener Stali Stalowa Wola, Paweł Wtorek (na pierwszym planie), liczy na to, że uda się wzmocnić stalowowolski zespół w przerwie zimowej.
Trener Stali Stalowa Wola, Paweł Wtorek (na pierwszym planie), liczy na to, że uda się wzmocnić stalowowolski zespół w przerwie zimowej. Arkadiusz Kielar
Nasza drużyna potrzebuje wzmocnień, bo kadra jest wąska, jest 18-19 ludzi, razem z młodzieżą. Ale wiadomo, że nie będziemy szaleć, nie stać nas na jakieś bardzo znane nazwiska - mówi Paweł Wtorek, trener drugoligowego zespołu piłkarzy Stali Stalowa Wola.

Pod wodzą Pawła Wtorka stalowowolski zespół spisuje się bardzo dobrze, jest na czwartym miejscu w tabeli drugiej ligi wschodniej po rozgrywkach jesiennych.

TO KLUCZOWA RZECZ

Trener Stali zdaje sobie sprawę, że w przerwie zimowej nie może liczyć na jakieś wielkie wzmocnienia. Ale przyznaje, że szuka już nowych graczy do swojej drużyny. Wśród nich widziałby między innymi Jarosława Piątkowskiego, który pożegnał się ostatnio z Siarką Tarnobrzeg, a w przeszłości grał już w Stali. I choć zdania co do ewentualnej przydatności tego zawodnika w Stalowej Woli są wśród kibiców "Stalówki" mocno podzielone, to Paweł Wtorek raczej nie ma wątpliwości.

- Jeśli Jarek Piątkowski chciałby grać u nas, to ja widziałbym go w zespole - przyznaje szkoleniowiec Stali. - Znam Jarka od wieku juniora i uważam, że jest to bardzo dobry zawodnik. Dla mnie problem na linii Stalowa Wola - Tarnobrzeg nie istnieje. Doszło do niepotrzebnych rzeczy w czasie derbów, ale ja tym nie żyję. Kiedyś grałem zresztą też w piłkę w Tarnobrzegu. Krążą i inne nazwiska, jeśli chodzi o ewentualne nasze wzmocnienia (m. in. Patryka Słotwińskiego z Tomasovii Tomaszów Lubelski - przyp. ARKA), ale nie ma co ich na razie wymieniać. Rozmawiamy o tym wszystkim z prezesem Mariuszem Szymańskim, zobaczymy jak to będzie wyglądać. Rzeczą kluczową jest uważam doprowadzenie do stabilizacji finansowej w Stali, a kluczem do tego jest dialog na linii Stal - miasto.

ZROBIĆ KROK DO PRZODU

Trener Wtorek ma też nadzieję, że jego drużyna w przerwie zimowej nie zostanie osłabiona. Choć mówi się, że inne kluby interesują się Wojciechem Reimanem czy Mateuszem Argasińskim.

- Bardzo chciałbym, żeby wszyscy zawodnicy, którzy grali u nas jesienią, zostali - przyznaje. - Do nich dobrać dwóch - trzech nowych zawodników i możemy próbować zrobić kolejny krok do przodu. Cieszę się, że nasi wychowankowie razem z zawodnikami z zewnątrz stworzyli bardzo fajną grupę, w zespole jest bardzo dobra atmosfera, a to też przekłada się na wyniki. Pierwsza część sezonu była dla nas udana, podejrzewam, że większość chłopaków, kibiców i ja sam też, nie spodziewaliśmy się aż tak dobrego wyniku. Miejsce w pierwszej ósemce na koniec sezonu, dające utrzymanie, byłoby spełnieniem marzeń. Na razie skończyliśmy już treningi w tym roku, zajęcia wznowimy w styczniu.
Szkoda, że nie dysponujemy pełnowymiarowym boiskiem ze sztuczną nawierzchnią, to w okresie przygotowawczym nie ułatwia nam zadania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie