Na pewno mecz był ciekawy dla kibiców. Boli nas druga z rzędu porażka tutaj po konkursie rzutów karnych. Mamy troszeczkę pecha, ale jak się nie strzela karnych, to trudno myśleć o awansie. Gratulacje dla mojego zespołu za walkę. Nie podłamywał się dwukrotnie tracąc gole. Pod tym względem reagowaliśmy odpowiednio. Mecz był bardzo żywy, szkoda że nie udało nam się go rozstrzygnąć w regulaminowym czasie gry. Gratulacje dla gospodarzy za bardzo dobre spotkanie. Miejmy nadzieję, że w dobrych nastrojach spotkamy się na wiosnę, bo trzecia liga zrobiła się bardzo ciekawa. Tabela jest spłaszczona i musimy się koncentrować na meczu w Łagowie, gdzie ewentualna strata punktów może być kosztowna. Chcemy wrócić na zwycięską ścieżkę.
- powiedział po meczu Sławomir Majak, trener Siarki.
Chcę podziękować zawodnikom za charakter i za zdrowie zostawione na boisku. Nie graliśmy optymalnym zestawieniem, ale to nie znaczy, że zagraliśmy drugim składem. Na boisko wyszła jedenastka, która miała wygrać mecz i udało się to w rzutach karnych. Chciałbym, aby zawodnicy zawsze wychodzili na mecz z takim zaangażowaniem. Nie mogliśmy skorzystać z siedmiu zawodników i był to dla nas bardzo trudny mecz i tym bardziej cieszymy się z wygranej. Jeśli chodzi o czerwoną kartkę, to powiedziałem sędziemu, że całe zamieszanie wyniknęło z jego błędnej decyzji o niedaniu żółtej kartki chwilę wcześniej dla Marcina Stefanika.
- powiedział Łukasz Bereta, trener Stali.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?