Trwa budowa obwodnicy Stalowej Woli i Niska. Jest szansa, że inwestycja zakończy się szybciej

Roboty budowlane ruszyły w maju 2019 roku. Z przebiegu realizacji inwestycji zadowolony jest poseł i wiceminister infrastruktury Rafał Weber.

- Prace na budowie prowadzone są w tempie pozwalającym sądzić, że jeszcze w tym roku obwodnica zostanie oddana do użytkowania. Wykonawca mimo okresu zimowego, który uprawnia do przestoju, pracuje bez przerwy. W tej chwili trwa przekop pod drogą powiatową. Przygotowany został objazd miejsca robót, po to aby nie wyłączać z ruchu mostu na Sanie. Efekty prac na całym blisko piętnastokilometrowym odcinku są widoczne gołym okiem - powiedział poseł.

Obecnie trwa między innymi wykonywanie murów oporowych wykopów, budowa nasypów, roboty mostowe, odhumusowanie oraz roboty ziemne na dodatkowych jezdniach i drogach poprzecznych. Od ronda przy ulicy Chopina w Stalowej Woli przez 15,4 kilometra do połączenia z realizowaną drogą ekspresową S19 na terenie Niska powstanie droga jednojezdniowa dwupasmowa (wiele osób narzeka, że będzie za wąska) o nawierzchni asfaltowej odpornej na koleinowanie, ze skrzyżowaniami jednopoziomowymi i dwupoziomowymi, dwoma łącznikami drogowymi, mostami, wiaduktami, przepustami, drogami obsługującymi przyległy teren, urządzeniami ochrony środowiska.

Kilka dni temu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk wraz z Rafałem Weberem przedstawili program budowy stu obwodnic w latach 2020-2030. Sieć dróg krajowych będzie wynosić około 820 kilometra. Koszt oszacowano na blisko 28 miliarda złotych.

- Przede wszystkim będziemy budować obwodnice w tych miastach i miasteczkach, w których w tej chwili natężenie ruchu jest bardzo duże. Dlatego te miasta i miejscowości, które w tej chwili są objęte największym natężeniem ruchu, zostały wskazane do realizacji w ramach programu „100 obwodnic” - wyjaśniał Weber.

Dodał, że obwodnice będą budowane również w tych miejscach, w których dochodziło do największej liczby wypadków.