Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa dramatyczna walka o utrzymanie przedszkoli i szkół w Tarnobrzegu

KLAUDIA TAJS [email protected]
Na poniedziałkowe spotkanie do urzędu miasta przyszli przedstawiciele wszystkich placówek, które znalazły się na liście do likwidacji.
Na poniedziałkowe spotkanie do urzędu miasta przyszli przedstawiciele wszystkich placówek, które znalazły się na liście do likwidacji. Klaudia Tajs
Zlikwidujcie sekcje koszykówki, rozwiążcie straż miejską, ograniczcie imprezy masowe, to tylko kilka postulatów rodziców, którzy w poniedziałek przyszli do tarnobrzeskiego magistratu, by bronić placówek oświatowych, do których uczęszczają ich dzieci. Rodzice i nauczyciele stawiali na dobro dzieci.

Prezydent Tarnobrzega na dziurawy budżet i coraz większy ciężar, jaki na barki miasta narzuca minister edukacji.

Sala konferencyjna Urzędu Miasta przy ulicy Kościuszki z trudem pomieściła tych, którzy przyszli na spotkanie z Dariuszem Kołkiem, przewodniczącym Rady Miasta. O swoje przyszli walczyć nie tylko rodzice i nauczyciele z Przedszkola nr 7, ale także przedstawiciele Przedszkola nr 5, Gimnazjum nr 1 i delegacja ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Miechocinie, która ma przekształcić się w niepubliczną szkołę katolicką.

IDZIE WYŻ

Rodzice dzieci z Przedszkola nr 7 przyszli bardzo dobrze przygotowani. W ich imieniu pytania przewodniczącemu Kołkowi, Norbertowi Mastalerzowi prezydentowi miasta i naczelnik wydziału edukacji Annie Czaplińskiej zadawał Adam Błachowicz, rodzic, który podpierał się danymi Głównego Urzędu Statystycznego oraz opinią Związku Nauczycielstwa Polskiego.

- Na podstawie jakiej analizy zdecydowano o likwidacji naszego przedszkola i jakie względy o tym przesądziły. - pytał. - Bo my, mamy swoją analizę, którą opracowaliśmy na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego. Wynika z niej, że w roku 2012 w Tarnobrzegu będzie konieczne utworzenie 13 grup trzylatków, a już rok później 21. Miasto musi pamiętać, że tym dzieciom trzeba zapewnić miejsca w publicznych ośrodkach, bo nas nie interesują placówki prywatne ani katolickie.

Pytanie goniło pytanie. - Które przedszkole przejmie nasze dzieci - pytała jedna z nauczycielek. - Dwie likwidowane placówki to 200 maluchów. - Większość placówek ma pełne obłożenie. Co, będziecie w salach gimnastycznych organizować grupy?

Rodzice pytali, przedstawiciele magistratu odpowiadali.
W obronie Gimnazjum nr 1 wystąpiła dyrektor placówki Grażyna Wianecka, która przypomniała, że "jedynka" to placówka z długoletnimi tradycjami, a uczniowie osiągają bardzo dobre wyniki w nauce.

NASZE ANALIZY INNE

Wywołana do tablicy Anna Czaplińska, naczelnik Wydziału Edukacji przyznała że analizy, które posłużyły do wytypowania placówek do likwidacji zostały przygotowane na podstawie danych przygotowanych przez jej wydział.

- Zmiany są konieczne, bo miasto nie poradzi sobie z prowadzeniem takiej sieci placówek oświatowych, a dane zostały oparte na sprawozdaniach przedłożonych przez dyrektorów placówek - mówiła. - To dane miały za zadanie zapoznać z sytuacją, a wnioski miały być skierowane ze strony komisji oświaty.

Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega przyznał, że nie unika rozmów z rodzicami i nauczycielami w tak drażliwym temacie, jakim jest reorganizacja oświaty. Swoją nieobecność na spotkaniu w Gimnazjum nr 1 i niemożność udziału w poniedziałkowym zebraniu w Przedszkolu nr 5, tłumaczył: - Szanuję możliwość spotkania się z mieszkańcami, ale ktoś z ambony nie będzie mi wyznaczał spotkania o godzinie 17, tylko dlatego, że uprawia ogłoszenie duszpasterskie - mówił.

Zapytał rodziców: Które przedszkole zlikwidować?. Teraz mówicie żadne, a tydzień temu wskazywaliście na "piętnastkę". Chcecie oszczędzać na dzieciach, czy na instytucji, która powoduje, że miasto musi szukać oszczędności

Pytał dalej: - Interesuje was, że miasto nie jest w stanie zapłacić 4 tysiące 800 złotych nauczycielowi tylko dlatego, by w gimnazjach były 14 i 17 osobowe klasy?

Prezydent kilkakrotnie powtórzył, że w przypadku przedszkoli projekt uchwał w sprawie zamiaru ich likwidacji ma charakter intencyjny. - Jeśli radni poprą projekt w następstwie kolejne uchwały będą prowadziły do rejonizacji i finalnej likwidacji przedszkola. - Dlaczego Przedszkole nr 7- pytał. - Ano dlatego, że jeden z radnych zaproponował, by zastanowić się nad przedszkolem, z którego odchodzi grupa żłobkowa do miejskiego żłobka. Wy taką placówką jesteście.

MIEJSCA DLA PRZEDSZKOLAKÓW I UCZNIÓW

Prezydent zapewnił rodziców, że wszystkie spośród 12 przedszkoli, jakie zostaną w mieście mogą przyjąć maluchy z "piątki" i "siódemki". Za dziećmi pójdą także nauczyciele. Natomiast uczniowie likwidowanego Gimnazjum nr 1 będą mogli przejść całymi oddziałami do Gimnazjum nr 2.

W drugiej części spotkania dyrektorzy placówek oświatowych i reprezentanci rodziców zostali zaproszeni na posiedzeniu komisji oświaty, gdzie kolejny raz przekonywali radnych, by ci podczas czwartkowej sesji Rady Miasta zagłosowali przeciw projektom uchwał w sprawie zmiany sieci tarnobrzeskich szkół i przedszkoli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie