Tylko w nocy z poniedziałku na wtorek po godzinie 0.30 patrol policji w Stalowej Woli ujawnił trzy uszkodzone wiaty przystankowe. Nieznany sprawca albo sprawcy powybijali szyby w wiatach przy ulicy 11 Listopada, Jana Pawła II na tat zwanej górce rozwadowskiej, przy ulicy Klasztornej od strony cmentarza oraz przy ulicy Komisji Edukacji Narodowej nieopodal Sanepidu. Koszt wymiany jednej szyby to około 260 złotych.
Inne zgłoszenia jakie dotarły do naszej redakcji w ciągu ostatnich dni to pomalowany sprayem plan miasta w Parku Miejskim. Na jednym z bloków na ulicy Wolności ktoś „upiększył” elewację, w dodatku z błędem ortograficznym, w Rozwadowie nieopodal sklepu wielkopowierzchniowego notorycznie niszczone są znaki drogowe, zniszczeniu ulegają też samochody - od oderwanych lusterek, po wybite szyby przez pogięte karoserie.
Jak dowiedzieliśmy się w stalowowolskim Urzędzie Miasta wszelkie zniszczenia pokrywane są z puli remontowej, a ta waha się rocznie od 300 do 500 tysięcy złotych. Są to wydatki, których można by uniknąć, gdyby nie głupota innych osób.
O tym, że dochodzi do częstych zniszczeń wiat przystankowych i samochodów mówi rzecznik prasowy stalowowolskiej policji Andrzej Walczyna. Prowadzone w tej sprawie postępowania i identyfikacja sprawców sprowadza się najczęściej do nadużywania przez nich alkoholu, wskutek czego dochodzi do wandalizmu. Ujęcie sprawców byłoby o wiele bardziej skuteczne gdyby Stalowa Wola była objęta systemem monitoringu, na tyle jakościowo dobrym, na podstawie którego można by dokonać identyfikacji twarzy osób.
W 2016 roku stalowowolska komenda policji stwierdziła 106 przestępstw związanych z uszkodzeniem rzeczy.
ZOBACZ TAKŻE:
Morderstwo matki z dzieckiem w Radomiu. Prokuratura ujawnia makabryczny przebieg zbrodni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
