Władze Rzeszowa uznały, że nie jest to dochodowy interes, bo utrzymanie rowerów w sprawności jest deficytowe i trzeba dopłacac spółce, która obsługuje system. Zadeklarowały inwestowanie w rozwój ścieżek rowerowych. Tymczasem dyskusja na temat opłacalności miejskich rowerów miała miejsce także w Stalowej Woli. Prezydent Lucjusz Nadbereżny przyznał, że przynoszę one tylko pośredni zysk (czystsze powietrze), bo system wymaga wsparcia. Ale wsparcia wymaga też miejska komunikacja samochodowa, oświata, dożywianie, a Rzeszów zdaje się nie chce tego ograniczać. Tylko rowery.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?