Tylko w tym roku na Podkarpaciu było 1088 kradzieży z włamaniem

Podinsp. Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie informuje, że od początku roku, podkarpacka policja odnotowała 1088 kradzieży z włamaniem. W tym samym czasie w ubiegłym roku było ich 1058.

- Najwięcej włamań miało miejsce na terenie powiatów stalowowolskiego, rzeszowskiego i przemyskiego - wylicza podinsp. Marta Tabasz-Rygiel. - Najczęściej dochodziło do włamań do obiektów handlowych. W sklepach najczęściej kradziony jest alkohol i papierosy.

I zaznacza, że jeśli chodzi o włamania do domów czy mieszkań, to jest ich raczej niewiele.

- Jeśli już do nich dochodzi, to przedmiotem zainteresowania sprawców są przede wszystkim pieniądze i biżuteria oraz wartościowe przedmioty, które dość łatwo ukryć i wynieść - wylicza rzecznik prasowy KWP w Rzeszowie. - My oczywiście zachęcamy do tego, aby wychodząc z domu, czy też wyjeżdżając na dłużej zabezpieczyć swoje mieszkanie czy dom.

Policja radzi, aby przed wyjazdem zamknąć drzwi i okna, a w budynkach wolno stojących pamiętajmy o zamknięciu okien dachowych i piwnicznych, drzwi garażowych oraz innych pomieszczeń gospodarczych, przez które złodziej może łatwo dostać się do wnętrza.

- Starajmy się nie pozostawiać w mieszkaniu wartościowych przedmiotów ani gotówki. Nie nagłaśniajmy informacji o planowanym wyjeździe, także w Internecie - ostrzega podinsp. Marta Tabasz-Rygiel. - Relacjonowanie na bieżąco naszej podróży w mediach społecznościowych może być wskazówką dla złodzieja.

I dodaje, że skutecznym, tradycyjnym sposobem na zabezpieczenie swojego mienia może być pomoc sąsiedzka.

- Przed wyjazdem poprośmy zaprzyjaźnionego sąsiada, aby zwrócił uwagę na to, co dzieje się z naszym mieszkaniem podczas nieobecności. Czy ktoś obcy nie kręci się w pobliżu. Niepokojące sytuacje warto zgłaszać policji, dzwoniąc na numer alarmowy 112.

W ostatnim czasie podkarpacka policja zatrzymała sprawców włamania, do którego doszło w jednym z domów na terenie gminy Sędziszów Małopolski. Policjanci ustalili, że podczas nieobecności właściciela posesji, trzej mieszkańcy gm. Sędziszów Małopolski, w wieku od 18 do 23 lat, włamali się do domu, skąd skradli kilkadziesiąt tysięcy złotych. Policji udało się odnaleźć część gotówki. Banknoty ukryte były w kilku różnych miejscach, m.in. w miejscu zamieszkania sprawców oraz w samochodzie należącym do ich znajomego. Teraz grozi im kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Dodatkowo w tej sprawie zarzut paserstwa usłyszał również 24-letni mieszkaniec gm. Sędziszów Młp. Mężczyzna przechowywał cześć skradzionych pieniędzy, wiedząc, że pochodzą one z przestępstwa. Jemu z kolei grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.