W reklamówkach wyrzuconych przez mężczyzn była marihuana.
Białobrzescy policjanci w nieoznakowanym radiowozie namierzyli wideorejestratorem volkswagena passata, który pędził krajową siódemka ponad 170 kilometrów na godzinę.
Policjanci dali kierowcy znak do zatrzymania się. Jednak ten zaczął uciekać. Wyprzedzał samochody z prawej strony po pasie awaryjnym i zmieniał tor jazdy, nie dając się wyprzedzić.
Kierowca passata chcąc zgubić pościg gwałtownie zjechał na parking samochodowy w Suchej. Policjanci nie dali się zmylić.
W tym momencie pasażerowie passata wyrzucili przez okna dwie reklamówki. Jak się później okazało z marihuaną.
Na parkingu kierowca i pasażerowie porzucili samochód i zaczęli uciekać pieszo. Dwóch z nich zostało zatrzymanych po krótkim pościgu. Natychmiast dyżurny wysłał w to miejsce kolejne patrole. Po godzinie policjanci zatrzymali kolejnych dwóch mężczyzn.
Wszyscy to mieszkańcy Stalowej Woli w wieku od 21 do 27 lat. Policjanci zabezpieczyli porzucone narkotyki, a samochód trafił na policyjny parking.
- Wstępne badanie narkotesterem wskazało, że jest to marihuana. Było jej ponad 150 gramów. Całość zostanie dokładnie przebadana w policyjnym laboratorium - mówi Łukasz Gutkiewicz, rzecznik prasowy białobrzeskiej policji.
27-letni kierowca za niezatrzymanie się do kontroli drogowej stracił prawo jazdy. Wniosek o jego ukarania zostanie skierowany do sądu.
Policjanci ustalili, że marihuana należały do jednego z pasażerów. W poniedziałek 24-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyku. Grozi mu za to do 3 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?