Impreza wypaliła, atmosfera była świetna a uczestnicy rzeczony talent posiadali.
Jedyny niedosyt to wina panoszących się infekcji. Wielu z seniorów zamiast wyjść na scenę, czyli salę gimnastyczną Szkoły Podstawowej Nr 7 w Stalowej Woli musiało pozostać z gorączką w łóżkach.
Na pomysł organizacji własnego "Mam talent" wpadł Czesław Pacoń z Klubu Seniora "Promyk". Przypomniał anegdotę jak to amerykański emeryt bierze butelke whisky i idzie na ryby. Francuski butelkę wina i idzie na dziewczyny. Polski bierze butelkę moczu i idzie do lekarza...
To się w sobotę nie potwierdziło. Seniorzy kipieli energią. Pokazywali sztuczki magiczne, śpiewali, recytowali - niektóre wiersze własnego autorstwa, odgrywali scenki, pokazywali sportowe umiejętności. Występowali bez kompleksów i mieli do tego pełne prawo, bo byli po prostu dobrzy.
Szczególne wrażenie zrobił chór nad którym pieczę sprawuje Ewa Woynarowska, ceniona nauczycielka śpiewu ze stalowowolskiej Państwowej Szkoły Muzycznej.
- Chcą być jak najbardziej profesjonalni. Przywiązują uwagę do kazdego detalu, motywują siebie nawzajem do pracy na próbach. - pochwaliła chórzystów pani Ewa.
Po konkursowych zmaganiach odbył się bal karnawałowy. Czekamy z zaciekawieniem na następne imprezy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?