Zaczęło się od zwykłego, zakrapianego alkoholem spotkania kolegów po latach. Gdy jednego zmorzył sen, drugi "wyczyścił" jego portfel.
Zdarzenia rozegrały się w sobotnie popołudnie w tarnobrzeskim osiedlu Mokrzyszów. Policjanci zostali powiadomieni, że zamroczonemu alkoholem mężczyźnie, w rejonie miejscowego sklepu spożywczego ktoś ukradł około tysiąca złotych. To była pensja, którą tarnobrzeżanin tego dnia odebrał od pracodawcy.
- Jak ustalili policjanci tego dnia 23-letni mężczyzna spotkał przed sklepem kolegę z dawnych lat. Między mężczyznami wywiązała się rozmowa, podczas której 23- latek zaproponował wspólne wypicie alkoholu pod chmurką. Młody człowiek kupił wódkę i wspólnie z kolegą rozpoczął biesiadowanie - relacjonuje nadkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Kiedy butelka opustoszała, 23-latek postanowił dokupić jeszcze flaszkę. Idąc do sklepu z kieszeni spodni wyciągnął plik stuzłotowych banknotów. Pieniądze przykuły uwagę kompana od kieliszka, który zaczął obmyślać plan kradzieży.
- Po powrocie z zakupów 23-latek postawił kolejną butelkę wódki. Mężczyźni zasiedli ponownie do biesiady. Po pewnym czasie sprawca zauważył, że jego kompan jest mocno pijany. Rabuś wykorzystał okazję i z kieszeni wyciągnął pieniądze koledze - dodaje nadkomisarz policji.
Z tysiącem złotych oddalił się z miejsca zdarzenia. Drzemiącego 23-latka zauważyli mieszkańcy osiedla.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci po krótkim czasie zatrzymali złodzieja, którym okazał się 27-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Mężczyzna był pijany, badanie wykazało u niego trzy promile alkoholu w organizmie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
