Mężczyzna jest podejrzany o podpalenie lasu, do którego doszło w sierpniu ubiegłego roku. Kolejnych podpaleń miał dokonać 10 i 15 stycznia tego roku w Wólce Tanewskiej. W ich wyniku kompletnemu spaleniu uległy dwie stodoły i znajdujący się w nich sprzęt rolniczy.
Ogółem powstałe straty wyceniono na kwotę ponad 100 tys. złotych. Obecnie mężczyzna przebywa pod opieką lekarską. - Sprawa ma charakter rozwojowy - twierdzi rzecznik prasowy komendy policji. A to oznacza, że podpalacz może się przyznać do innych zniszczeń.
Piromania czyli chorobliwa skłonność do podpalania jest spotykana bardzo rzadko, a aż 90 procent piromanów to mężczyźni. Aby stwierdzić z całą pewnością, że ma się do czynienia z piromanem, trzeba mu udowodnić przynajmniej dwa celowe podpalenia. Jednak, co ciekawe, wśród zatrzymanych za umyślne wzniecenie pożaru prawdziwi piromani stanowią znikomy odsetek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?