Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upomnienie ze strony banku może cię wiele kosztować

Grzegorz LIPIEC, [email protected]
Coraz więcej Polaków skarży się na coraz droższe bankowe monity.

Spóźniłeś się z zapłatą raty kredytu jeden dzień, pomyliłeś wysokość raty i nie dopłaciłeś kilku groszy, albo po prostu masz kłopoty ze spłatą zadłużenia. Okazuje się, że upomnienie ze strony banku może cię wiele kosztować.

Z danych Biura Informacji Kredytowej, BIG InfoMonitor oraz Związku Banków Polskich wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat kwota zaległych płatności Polaków wzrosła z około 22 miliardów złotych do ponad 37 miliardów złotych. Średni dług w październiku 2010 roku był na poziomie 11 tysięcy złotych, a dzisiaj jest to ponad 16 tysięcy złotych. Problemy ze spłatą długów ma ponad 2,2 mln osób.

DO RATY DODATKOWO

Niezapłacony mandat, rata za telewizor czy też rachunek telefoniczny osobno nie wydają się ogromnym obciążeniem, ale już razem zbierają się często w pokaźną sumę. Co najgorsze, kiedy zapomnimy o wpłacie raty, mamy niedopłatę, rosną kolejne koszty, bo bank nalicza dodatkowe opłaty.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpisał do rejestru klauzul niedozwolonych postanowienia dotyczące zbyt wysokich opłat za powiadomienia o zaległości. Zapisy dotyczą: dodatkowej opłaty za wysłanie upomnienia za zwłokę w zapłacie raty w wysokości 20 złotych, dodatkowej opłaty za wysłanie wezwania do zapłaty raty w wysokości 30 złotych, dodatkową opłatę za wysłanie przedsądowego wezwania do zapłaty w wysokości 50 złotych, dodatkową opłatę za wizytę windykatorów w związku z brakiem spłaty dwóch rat w wysokości 100 złotych, dodatkową opłatę za telegram informujący o zadłużeniu przeterminowanym w wysokości 30 złotych oraz dodatkową opłatę za monit telefoniczny w wysokości 20 złotych.

Jak jest w rzeczywistości? Część banków za pierwszy monit nie pobiera żadnych opłat. Potem za telefoniczny oraz pisemny monit naliczane są kwoty od 20 do nawet 110 złotych.

SYGNAŁY

Wiele banków zapłaciło już milionowe kary za niedozwolone zapisy w umowach, to jednak wiele z nich nadal lekceważy zakaz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W ubiegłym roku wpłynęło blisko 670 skarg konsumenckich na usługi bankowe i finansowe. Urząd analizował umowy, regulaminy oraz informacje znajdujące się w reklamach. Wszczął 187 postępowań i złożył 7 zawiadomień do organów ścigania związanych z podejrzeniem naruszenia prawa.

Coraz częściej choćby do naszej redakcji docierają sygnały od mieszkańców, którzy do końca nie wiedzą, za co tak dużo płacą, kiedy otrzymują bankowe monity.

- Klient musi wiedzieć, jakie czynności mogą zostać podjęte, po upływie jakiego czasu i w jakich odstępach. Musi mieć także pewność, że nie zostanie obciążony opłatą z tytułu różnych czynności windykacyjnych podejmowanych w tym samym czasie. Bardzo ważne jest, by czynności podejmowane przez te instytucje finansowe umożliwiały klientowi spłatę jego zadłużenia wymagalnego - mówi Krzysztof Kaszuba, ekonomista z Rzeszowa. - Kwoty są uzależnione od poszczególnych działań windykacyjnych.

CO ROBIĆ?

Co wówczas, gdy bank obciąża konsumenta wysokimi kosztami windykacyjnymi?

- Klienci w pierwszej kolejności powinni się odwołać od naliczonej opłaty do banku. Jeśli to nie pomoże, najlepiej powiadomić rzecznika praw konsumentów. Doradzimy i wskażemy instytucje, do których powinna zwrócić się dana osoba - wyjaśnia Robert Kwiatkowski, Miejski Rzecznik Praw Konsumentów w Tarnobrzegu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie