Krakowski aktor i piosenkarz z "Piwnicy pod Baranami" Leszek Długosz na uroczystości na cmentarzu.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
W sobotnie popołudnie przy rodzinnym grobie Anny Nagórskiej spotkali się ci, którzy modlitwą, kwiatami i zniczami uczcili pamięć legendarnej kobiety. Była poetką, humanistką po studiach na paryskiej Sorbonie, nauczycielką i wychowawczynią młodego pokolenia Polaków w okresie międzywojennym i powojennym.
DZIWNE POKUTY
Znana była także ze swej żarliwości religijnej, choć wielu szokowała udziwnionymi formami pokutniczymi. Ona, wykształcona na najlepszej światowej uczelni, chodziła boso, siadała w kościele na ziemi, nie podawała ręki na powitanie tłumacząc to pokorą wobec innych. Miała przy tym dar przewidywania co się z kim stanie.
Przy jej mogile stawiła się rodzina, członkowie Stowarzyszenia Kulturalno-Społecznego Ziemi Zaklikowskiej im. Anny Nagórskiej, miejscowe władze, siostry zakonne z Radnej Góry, które zawdzięczają jej ufundowanie klasztoru na własnej posiadłości. Przybył także krakowski aktor, pieśniarz i poeta Leszek Długosz, który przyznał, że "nauczyła go wszystkiego - jeść, siedzieć, czytać, pisać, oglądać i widzieć przyrodę i świat, wreszcie tworzyć".
MSZA Z BISKUPEM
"Nie zna śmierci pan żywota, kiedy przeszedł przez jej wrota…" - taką wielkanocną pieśń zaintonowały siostry na grobie swojej fundatorki. Z cmentarza wszyscy przeszli do kościoła, gdzie mszę świętą odprawił biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Tu także młodzież zaklikowska dała program artystyczny.
Wieczorem doszło do spotkania wspomnieniowego osób z kręgu przyjaciół, znajomych i wychowanków Anny Nagórskiej. Oprócz Leszka Długosza była także Bożena Adamek, pracownicy naukowi uczelni wyższych, rodzina "panny Anny" - jak ją nazywano, duchowieństwo. Była to także okazja do promocji w lokalu "Niezapominajka" książki "Wiersze zebrane" Anny Nagórskiej w opracowaniu profesor Ołdakowskiej z KUL.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?