Panią Helenę odwiedził dzisiaj zastępca prezydenta Tarnobrzega Mirosław Pluta wraz z naczelnik Urzędu Stanu Cywilnego Krystyną Rycombel. Przedstawiciele samorządu wręczyli seniorce kwiaty oraz okolicznościowy grawerton. Miłym prezentem była także decyzja z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o przyznaniu jubilatce honorowego świadczenia.
Kocha rodzinę i modlitwę
Co robić, żeby być w tak dobrej formie? - Ja nie wiem, ja się tylko modlę dużo - odparła na to pytanie stulatka śmiejąc się serdecznie.
- Mama kocha naszą rodzinę i kocha się modlić, czerpie z tej modlitwy dużo radości. Cieszymy się razem z nią i życzymy jej jeszcze długich lata życia, dużo miłości, którą nam cały czas przekazuje. Jest wspaniała i niesamowita - mówi córka Elżbieta, która mieszka w Mielcu.
Pani Helena nigdy nie chorowała i nie była w szpitalu. Nadal nie może narzekać na zdrowie, jest w doskonałej kondycji. Ma świetną pamięć, a energii mógłby jej pozazdrościć niejeden z nas. Jest przy tym bardzo pogodną osobą.
Uwielbia też śpiewać. Z radością, mocnym głosem, wykonała przy gościach dwie piosenki.
Helena Nenutil pochodzi z Osieka w województwie świętokrzyskim. Razem z mężem przeprowadziła się do Tarnobrzega 35 lat temu. Wychowała siedmioro dzieci- pięć córek i dwóch synów. Doczekała się siedemnaściorga wnucząt, 35 prawnucząt i sześciorga praprawnucząt. W młodości zajmowała się pracą na roli i w gospodarstwie. - Nigdy się nie oszczędzałam - wspomina stulatka.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?