W Baranowie Sandomierskim odsłonięto obelisk upamiętniający Alfreda Majewskiego, odnowiciela zamku

Obelisk z tablicą znajduje się przed bramą wjazdową na teren zespołu parkowo-zamkowego, na skwerze imienia profesora Alfreda Majewskiego. Został odsłonięty w niedzielę 29 maja, w 115 rocznicę urodzin wybitnej postaci.

- Kiedy jako młody chłopiec w czasie pierwszej wojny światowej obserwował samoloty na niebie, marzył o tym, by zostać lotnikiem. Było to jednak niemożliwe, bo szkół lotniczych jeszcze w Polsce nie było. Szkoła w Dęblinie powstała kilkanaście lat po tym, jak Alfred Majewski zdał maturę - mówił we wspomnieniu o profesorze Majewskim jego uczeń, znany muzealnik doktor Adam Wójcik – Łużycki.

Młody Alfred Majewski miał jeszcze inne marzenie - jeśli nie lotnikiem, to chciał zostać malarzem. Zamarzył więc o studiach malarskich w Paryżu. Rodzice uważali jednak, że młodemu człowiekowi bardziej potrzebny jest konkretny zawód, więc namówili go na to, by zdawał na studia inżynierskie, na Politechnikę Lwowską. I tak się stało. Po roku z wydziału ogólnego przeniósł się na wydział architektury. Gdy skończył z wyróżnieniem studia, ówczesna Polska dopiero zbierała się po rozbiorach. Wśród różnych ważnych problemów znalazła się konieczność ochrony i odbudowy zabytków. Zajęły się tym komitety obywatelskie złożone z bogatych obywateli, którzy mogli wyłożyć pieniądze na ten cel. Jedno z tych zadań, odbudowę zamku w Olesku, otrzymał Alfred Majewski. To był początek służby profesora w historii polskich zamków. Rezultat tych pierwszych prac był olśniewający, posypały się więc kolejne propozycje. Jednym z kolejnych zamków, które udało się profesorowi Majewskiemu przywrócić do dawnej świetności był zamek w Baranowie Sandomierskim. W latach 1959 - 68 kierował pracami przy renowacji wnętrz i murów renesansowej budowli.

Dyrektor Muzeum-Zamku Paweł Przykaza przytoczył relację z 1953 roku, kiedy to do zamku w Baranowie przyjechał profesor Majewski i z przerażaniem patrzył na to, co zastał: komnaty i krużganki wypełnione tonami zboża, piwnice i sutereny pełne buraków. Zamek wyglądał bardzo źle. Szczęśliwie dla zamku i profesora tak się złożyło, że w okolicy zostały znalezione złoża siarki. Dzięki temu, że bywały tu ekipy rządowe, a wśród przyjeżdżających profesor Majewski spotkał swojego kolegę z czasów studiów, zamek został wyremontowany przez państwo i przekazany Kopalniom i Zakładom Przetwórczym Siarki „Siarkopol”.

O tym, jak wyglądał zamek tuż po wojnie i jak prezentuje się dziś, wszyscy uczestnicy uroczystości mogli się przekonać podczas zwiedzania i oglądania wystawy fotograficznej upamiętniającej jego historię.

Gośćmi niedzielnej uroczystości odsłonięcia obelisku ku pamięci odnowiciela zamków polskich byli także samorządowcy, wśród których znaleźli się prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek, burmistrz Baranowa Sandomierskiego Marek Mazur ze swoim zastępcą Markiem Barszczem, starosta tarnobrzeski Jerzy Sudoł, przewodnicząca Rady Powiatu Tarnobrzeskiego Krystyna Rusin, miłośnicy historii oraz przyjaciele i rodzina profesora. Uroczystość zorganizowali: burmistrz miasta i gminy Baranów Sandomierski, Fundacja Pro Arte Et Historia i Towarzystwo Przyjaciół Tarnobrzega.