Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bielińcu chcą uporządkować numery posesji i wprowadzić nazwy ulic

Konrad SINICA
Numery domów przydzielano kiedyś według kolejności zgłoszeń.
Numery domów przydzielano kiedyś według kolejności zgłoszeń. Konrad Sinica
W Bielińcu zdarza się, że karetki nie mogą trafić pod właściwy adres. Brakuje nazw ulic i logicznej numeracji domów. Być może w tym roku się to zmieni.

W Bielińcu jest 9 ulic. Chociaż każda z nich ma jakąś zwyczajową nazwę, którą posługują się mieszkańcy, to nigdzie jednak nie ma tabliczek informujących o tym jak dana ulica się nazywa. Bo też oficjalnie bielinieckie trakty nie posiadają żadnych nazw. Są za to tabliczki z numerami domów. Te z kolei są tak pomieszane, że przyjezdni nierzadko mają kłopot z trafieniem pod właściwy adres.

BŁĄDZĄ KARETKI

- Wjeżdżając do Bielińca mamy numer 100, za chwilę 15, potem 50 - wyjaśnia Wacław Piędel, społecznik z Bielińca. - Są mniejsze wioski, w których jest mniej ulic, a mają swoje nazwy i uporządkowane numery. Dlaczego u nas miałoby tego nie być? Nazewnictwo zostało wprowadzone w sąsiednich, trochę większych Bielinach czy Gliniance.

W dzień brak numerów jeszcze nie jest tak uciążliwy, zawsze można się zatrzymać i kogoś zapytać o drogę. Ale w nocy, gdy światło uliczne nie świeci, a ludzie nie chodzą po ulicach, może pojawić się kłopot, który kiedyś mógłby zakończyć się tragicznie. Bywały bowiem takie przypadki, że karetka pogotowia szukała właściwego domu, nie mogąc trafić po numerach. Często któryś z domowników wychodził na drogę, aby ułatwić znalezienie domu jadącym na ratunek pojazdom. We wsi mieszka jednak dużo ludzi starszych, często mieszkających samotnie.

BOJĄ SIĘ KOSZTÓW

Zmiana nazwy ulic i uporządkowanie numeracji domów leży w kompetencjach gminy, która musiałaby podjąć stosowną uchwałę. W Bielińcu udało się już zebrać ponad 200 podpisów w tej sprawie. - Ludzie wyrażają zgodę. Mam opinie policji, straży pożarnej, pogotowia, poczty. Gdy chodziłem prosić o takie opinie to słyszałem, że to dobrze, bo nareszcie będzie jakiś porządek - dodaje Wacław Piędel.

Mieszkańcy mają już nawet propozycje na nowe nazwy ulic. Główna droga biegnąca przez wieś miałaby być ulicą Jana Pawła II. Niektórzy obawiają się jednak kosztów, jakie mogą pojawić się po zmianie danych adresowych. Trzeba by wymienić między innymi dowody osobiste, prawa jazdy czy dowody rejestracyjne pojazdów. Dlatego na zebraniu wiejskim kilku mieszkańców wyraziło sprzeciw.

- Obawiam się tego, że ludzka lekkomyślność może doprowadzić do tego, że ktoś straci życie - mówi Wacław Piędel. - Wtedy będziemy szukać winnego lekarza, kierowcy pogotowia lub dyspozytora. Wszyscy winni tylko nie my. Czy musi dojść do tragedii żeby coś zrobić?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie