Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Brukseli głosowali w sprawach Wspólnej Polityki Rolnej po 2020 roku. Ważne zmiany w dopłatach i programie rozwoju

Marzena Ślusarz
Na początku kwietnia w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego miało miejsce głosowanie trzech propozycji legislacyjnych w sprawie reformy Wspólnej Polityki Rolnej po 2020 roku.

1 i 2 kwietnia europosłowie decydowali o poprawkach do projektów rozporządzeń w sprawie wspólnej organizacji rynków produktów rolnych (CMO), tak zwanych planów strategicznych, czyli zasadniczej części reformy. Głosowania zakończyły się 8 kwietnia decyzją w sprawie poprawek do tak zwanego rozporządzenia horyzontalnego Wspólnej Polityki Rolnej - w sprawie finansowania, monitorowania i zarządzania polityką rolną.

- Można stwierdzić, że ocena kształtu przyjętego rozporządzeniem w sprawie planów strategicznych zawiera się w wyniku głosowania, które miało miejsce 2 kwietnia - wyjaśnia europoseł Czesław Siekierski, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego. - Na samym początku posiedzenia była bowiem rozpatrywana propozycja odrzucenia całości propozycji legislacyjnej, którą już dawno temu zapowiedział i złożył koordynator Grupy EPL, lecz przebieg prac nad tym rozporządzeniem i zgłoszone inne poprawki spowodowały, że wycofał swój wniosek, który został następnie przejęty przez posła lewicy. Ostatecznie wspomniana poprawka została odrzucona przy 10 głosach za, 29 przeciw i 4 wstrzymujących się. Sytuacja ta pokazuje jednak dylematy, z jakimi musieli zmierzyć się europosłowie w Komisji Rolnictwa.

W Brukseli głosowali w sprawach Wspólnej Polityki Rolnej po 2020 roku. Ważne zmiany w dopłatach i programie rozwoju

Jak przekazuje europoseł, w trakcie prac posłowie lewicy, skrajnej lewicy, zielonych, a w niektórych przypadkach również liberałów wywierali ogromną presję na większą "ekologizację" Wspólnej Polityki Rolnej, czyli dodatkowe działania na rzecz środowiska i klimatu. - Przełożyło się to również się na ilość złożonych przez nich poprawek, których całkowita liczba wyniosła ponad pięć tysięcy. Większość "ekologicznych" poprawek nie zyskała poparcia, a niektóre były tak radykalne, że podziały wytworzyły się nawet w ugrupowaniach ich autorów. Miało to również duży wpływ na wynik końcowy głosowania i liczbę 17 posłów głosujących przeciwko całości zmienionej propozycji, co oznacza wzrost w porównaniu ze wspomnianym głosowaniem w sprawie odrzucenia propozycji legislacyjnym już na samym początku (10 głosów za) - relacjonuje Czesław Siekierski.

Ostatecznie koncepcja planów strategicznych została zaakceptowana 27 głosami poparcia. - Znacząca liczba głosów przeciwnych każe się zastanowić nad przyczynami tego stanu rzeczy. Z jednej strony można uznać, że była to forma kompromisu, bo Ci , którzy głosowali przeciw wyrażali raczej niezadowolenie z faktu, że reforma WPR nie poszła bardziej w kierunku ekologizacji. Z drugiej strony głosujący „za” uważali, że należy podtrzymać konkurencyjność rolnictwa europejskiego nie można obciążać go zbyt dużymi kosztami związanymi ze sprawami środowiska i klimatu. W rezultacie wzięto pod uwagę zasadę, że zgodnie z doświadczeniami WPR zmiany nie mogą być rewolucyjne, aby dać szansę na dostosowanie się rolnikom - tłumaczy szef komisji rolnictwa.

Przyjęte 2 kwietnia rozporządzenie w sprawie planów strategicznych wprowadza nową jakość w zakresie wdrażania Wspólnej Polityki Rolnej. -Jego podstawą mają być teraz właśnie wspomniane plany strategiczne, negocjowane przez poszczególne kraje z Komisją Europejską. Będą one zawierać między innymi propozycje krajów w zakresie realizacji polityki rolnej dla osiągnięciu 9 celów ogólnych określonych na poziomie Unii. Nowy model wdrażania ma w zamyśle dać większą elastyczność i uproszczenie WPR - podkreśla Czesław Siekierski.

W przyjętym stanowisku Komisja Rolnictwa położyła duży nacisk na kwestie rozwijania profesjonalnego doradztwa rolniczego, innowacji, transferu wiedzy i technologii. Widać również powolną zmianę kierunku na rzecz poprawy oddziaływania sektora rolnego na środowisko i klimat.

REDUKCJA BEZPOŚREDNICH DLA NAJWIĘKSZYCH

Ze statystyk wynika, że w Unii 80% dopłat bezpośrednich trafia do 20% gospodarstw. Dlatego europosłowie wzmocnili redukcję płatności bezpośrednich dla największych gospodarstw otrzymujących powyżej 100 tysięcy euro rocznie (tzw. capping) oraz redystrybucję środków na rzecz małych i średnich farm. - Jest to wyjście na przeciw oczekiwaniom opinii publicznej, lecz równocześnie dołożono starań, aby nie osłabić przy tym zbytnio konkurencyjności rolnictwa unijnego. Należy bowiem pamiętać, że dopłaty obecnie są związane z areałem, a historycznie z poziomem dopłat w okresem 2001-2002. Co ważne, po raz pierwszy uwzględniono zatrudnienie w gospodarstwach, którego koszty będą mogły być w połowie odliczone od kwoty redukcji dopłat. Stworzono też państwom członkowskim możliwość rezygnacji z obowiązkowej redukcji płatności, jeśli wydają one co najmniej 10% środków I filaru WPR [na dopłaty - red.] na wspomnianą płatność redystrybucyjną - relacjonuje szef komisji rolnictwa.

DOPŁATY DLA POLSKI

Europosłowie opowiedzieli się również za kontynuacją procesu wyrównywania dopłat między krajami Unii Europejskiej. - Podnosi się dopłaty krajom, w których obowiązują zdecydowanie najniższe stawki, jak Litwa, Łotwa, Estonia, Rumunia czy Chorwacja, kosztem krajów o najwyższych płatnościach, gdzie zostaną one zmniejszone średnio o 4-5 procent, czyli między innymi Francja i Niemcy. Równocześnie utrzymane zostały dotychczasowe poziomy wsparcia w krajach, gdzie średnia płatność jest zbliżona do średniej unijnej. Dotyczy to właśnie Polski - przekazuje

PRZESUNIĘCIA MIĘDZY FILARAMI

Utrzymuje się również możliwość przesunięcia środków z I - dopłaty, do II filaru - PROW w wysokości 15 procent, lecz 5 procent tych środków musi zostać przeznaczona na działania "ekologiczne". - Natomiast do końca trwała walka o możliwość transferu w drugą stronę, czyli z polityki rozwoju obszarów wiejskich (II filar) na rzecz zwiększenia dopłat bezpośrednich (I filar). Ostatecznie ustalono maksymalny pułap w wysokości 5 procent, lecz, dzięki moim zabiegom udało się zapewnić specjalne wyłączenie dla czterech krajów: Polski, Słowacji, Węgier i Chorwacji, które będą mogły przenieść 15 procent do I filara, w celu zwiększenia dopłat dla swoich rolników - wyjaśnia przewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesława Siekierskiego

Jak już wspomniano zwiększone zostało zaangażowanie WPR na rzecz ochrony środowiska i przeciwdziałania zmianom klimatu, przy czym najbardziej radykalne pomysły zostały odrzucone. Ostatecznie 20 procent I filara (tzw. programy ekologiczne) i 30 procent II filara ma być powiązane z działaniami środowiskowymi i klimatycznymi.

- Utrzymano dobrowolne dopłaty do produkcji, choć na nieco zmniejszonym poziomie – maksymalnie 10 produkcji środków I filara, z możliwością dodatkowego wsparcia do uprawy roślin białkowych w wysokości 2 procent. Obecnie jest 13%+2% - wyjaśnia europoseł Siekierski.

WSPARCIE DLA MŁODYCH

Komisja Rolnictwa poparła również zwiększenie wsparcia dla młodych rolników do poziomu przynajmniej 2 procent środków I filara, w postaci dodatkowej płatności przez pierwszych 7 lat gospodarowania.

Utrzymany został uproszczony program wsparcia dla małych gospodarstw, na podobnych jak obecnie zasadach.

SZEREG ZMIAN W ORGANIZACJI RYNKÓW

W drugim z przyjętych rozporządzeń, w sprawie wspólnej organizacji rynków produktów rolnych, europosłowie Komisji Rolnictwa wprowadzili szereg oczekiwanych przez sektor zmian.

- Opowiedzieli się między innymi za rozszerzeniem również na inne sektory dotychczasowego systemu zachęt do dobrowolnej redukcji produkcji mleka w celu stabilizacji cen na rynku w razie kryzysu - relacjonuje Czesław Siekierski. Deputowani wezwali do utworzenia jednego europejskiego obserwatorium cen w celu wczesnego wykrywania zakłóceń rynkowych. Ponadto rozszerzono możliwości interwencji publicznej na nowe sektory produkcji: cukru białego, baraniny, wieprzowiny i drobiu (dotychczas interwencja dotyczyła głównie rynku mleka, w tym odtłuszczonego mleka w proszku).

REZERWA KRYZYSOWA

W ostatnim z głosowań, które miało miejsce 8 kwietnia, w sprawie tak zwanego rozporządzenia horyzontalnego europosłowie Komisji Rolnictwa opowiedzieli się za reformą tak zwanej rezerwy kryzysowej, czyli środków zgromadzonych w celu zwalczania skutków kryzysów na rynkach rolnych (np. skutki embarga, nadprodukcja itd.)

Rezerwa ta w nowym kształcie powinna być finansowana ze środków innych niż budżet na dopłaty bezpośrednie i program rozwoju obszarów wiejskich. Jej początkowa wielkość wyniosłaby 400 milionów euro, z tym, że co roku mogłyby być dodawane do niej kolejne niewykorzystane środki z budżetu Wspólnej Polityki Rolnej, do limitu 1,5 miliarda euro. - Gdyby okazało się, że mimo to środki rezerwy są niewystarczające dopiero wtedy uruchamiana byłaby tzw. dyscyplina finansowa, czyli redukcja płatności bezpośrednich w celu zasilenia rezerwy kryzysowej - wyjaśnia europoseł Siekierski. - Co istotne, udało się zagwarantować wyłączenie ze wspomnianej redukcji najmniejszych gospodarstw, otrzymujących do 2 000 euro dopłat rocznie.

Ponadto, Komisja Rolnictwa opowiedziała się za systemową zmianą w monitorowaniu Wspólnej Polityki Rolnej, aby dostosować ją do nowego podejścia opartego na planach strategicznych. Postuluje się więc odejście od szczegółowego badania zgodności z przepisami na rzecz sprawdzania wyników, zgodnie z celami określonymi w planach strategicznych. Równocześnie kraje byłby zobowiązane do raportowania rezultatów, nie rokrocznie, jak tego chciała Komisja Europejska, lecz co dwa lata.

- Przyjęte zmiany nie prowadzą, jak niektórzy twierdzą do renacjonalizacji WPR, a biorą pod uwagę istotne zróżnicowanie rolnictwa europejskiego w obszarze klimatu, struktury gospodarstw, skali produkcji, geografii, doświadczeń historycznych itd., i dają krajom, a nawet regionom możliwość wynegocjowania planów strategicznych biorących pod uwagę ich specyficzne uwarunkowania. Plany strategiczne będą zawierać sposób wdrażania 9 celów WPR przyjętych na szczeblu unijnym wykorzystując bardzo zróżnicowany potencjał warunków naturalnych i specyfikę sektora rolnego poszczególnych krajów - podsumowuje szef Komisji Rolnictwa europoseł PSL Czesław Siekierski. - Rolnictwem nie da się zarządzać z Brukseli, ma ono bowiem swój wymiar krajowy, regionalny czy lokalny. Można wręcz powiedzieć, że każde gospodarstwo jest inne, dlatego potrzeba dużo elastyczności. Równocześnie nieuzasadnione są obawy, że przyjęte zmiany doprowadzą do powstania 27 czy 28 krajowych polityk rolnych, ponieważ, jak już wspomniałem plany strategiczne będą dyskutowane i wspólnie uzgadniane między danym krajem a Komisją Europejską.

Przyjęcie sprawozdań przez Komisję Rolnictwa jest jednym z etapów reformy Wspólnej Polityki Rolnej. Będą prowadzone jeszcze rozmowy trójstronne w gronie: Parlament Europejski, Komisja Europejska i Rada Ministrów Rolnictwa, ale wcześniej Parlament w nowym składzie po wyborach może dodatkowo zmodyfikować przyjęte stanowisko obecnej Komisji Rolnictwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Brukseli głosowali w sprawach Wspólnej Polityki Rolnej po 2020 roku. Ważne zmiany w dopłatach i programie rozwoju - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie