Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Grębów podwyżek za wodę i odbiór ścieków nie będzie

Klaudia Tajs [email protected]
Dzięki wielu akcjom udało się ograniczyć proceder nielegalnego poboru wody. O sytuacji  Gminnego Zakładu Komunalnego na ostatniej sesji Rady Gminy mówił kierownik Grzegorz Bień.
Dzięki wielu akcjom udało się ograniczyć proceder nielegalnego poboru wody. O sytuacji Gminnego Zakładu Komunalnego na ostatniej sesji Rady Gminy mówił kierownik Grzegorz Bień. Klaudia tajs
Trzeci rok z rzędu w gminie nie rosną stawki za wodę i ścieki. Na to dobrodziejstwo zapracowała większość mieszkańców.

Kolejny rok mieszkańcy gminy Grębów mogą odetchnąć z ulgą. Podwyżek za wodę i odbiór ścieków nie będzie. W nadchodzącym roku za metr sześcienny wody mieszkańcy zapłacą 3 złote 24 grosze brutto. Zmian nie będzie także w rachunkach za odbiór ścieków. Dla indywidualnych gospodarstw domowych stawka wyniesie nadal 3 złote 45 groszy brutto.

Władze gminy i radni zapewniają, że to dobrodziejstwo nie wynika z faktu, że jest rok wyborczy. Wynika to z tego, że po czterech latach kontroli, rozbudowy sieci kanalizacyjnej kondycja finansowa Gminnego Zakładu Komunalnego jest tak dobra, że stawki mogą zostać utrzymane na tym samym poziomie.

Nielegalni przodownicy

Jeszcze cztery lata temu gmina Grębów mogła o sobie powiedzieć, że jest przodownikiem. Niestety, w niechlubnej dziedzinie, bo kradzieży wody.

W czasach funkcjonowania Siarkopolu, w ramach szkód górniczych, kopalnia na terenie gminy wybudowała sieć wodociągową. Na każdej z posesji zamontowano po kilka punktów poboru wody. W stajni, domu, stodole czy garażu. Za wodę płaciła kopalnia. Mieszkańcy nie płacili, bo kopalnia nie zamontowała liczników na poszczególnych ujęciach. Siarkopol zakończył działalność i na punktach poboru wody, głównie tych w domach, założono liczniki. Zapomniano jednak o zaślepieniu punktów poboru wody, które w wielu miejscowościach służą mieszkańcom do dzisiaj. I to właśnie z nich czerpana była nielegalnie woda.

- Kiedy objąłem fotel wójta, Gminny Zakład Komunalny straty na dostawie wody notował w 50 procentach - wspomina wójt Grębowa Kazimierz Skóra. - Największe ubytki notowano w miejscowości Żupawa. Ginęło tam 13 tysięcy metrów sześciennych wody. Przez liczniki indywidualnych mieszkańców przechodziło tam zaledwie 52 procent dostarczonej wody. Niechlubnym wynikiem mogła pochwalić się także miejscowość Stale, gdzie sprzedaż wody szacowano na 58 procent.

Społeczne patrole i głos z ambony

W teren ruszyły społeczne patrole. W każdym gospodarstwie sprawdzano wodomierze. Kradzież wody negował miejscowy ksiądz. Na wiejskich spotkaniach sołtysi i radni tłumaczyli, czym może zakończyć się nielegalny pobór wody. Poskutkowało. Na ostatniej sesji Grzegorz Bień, kierownik Gminnego Zakładu Komunalnego podliczył, że już 72 procent wody zostało licznikowane.

W kolejce do sieci

Nie bez znaczenia jest fakt, że w ostatnim czasie do gminnej sieci kanalizacyjnej przyłączyło się aż 200 gospodarstw domowych. Kolejni czekają. Budowę kanalizacji w gminie rozpoczęto w 2000 roku. Pierwsze etapy objęły miejscowości Grębów, Stale i Jamnicę.

W 2011 roku do kanalizacji podłączali się już mieszkańcy sołectw Wydrza, Krawce i Stale Siedlisko. Na kanalizację czekają mieszkańcy sołectw Zabrnie, Poręby Furmańskie i Żupawa.

- Dzięki temu stale obniżamy koszty działalności zakładu komunalnego i mamy pieniądze, aby go doposażyć w pług i ciągnik.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie