Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kielcach powstała "Fundacja z Uśmiechem", która wspiera dzieci z rzadkimi chorobami genetycznymi

Iwona ROJEK [email protected]
Krzysztof Komendełowicz i Łukasz Majewski, terapeuci rehabilitują Konrada cierpiącego na porażenie mózgowe i upośledzenie mózgowe.
Krzysztof Komendełowicz i Łukasz Majewski, terapeuci rehabilitują Konrada cierpiącego na porażenie mózgowe i upośledzenie mózgowe. Fot. Łukasz Zarzycki
Przyjście na świat dziecka z rzadką chorobą genetyczną jest dla rodziców szokiem. W Kielcach powstała "Fundacja z Uśmiechem", która pomaga takim rodzinom.

Wszystkim, którzy chcieliby wesprzeć "Fundację z Uśmiechem", lub jej podopiecznego podajemy numer konta: WBK Bank Zachodni 20 1090 2040 0000 0001 0887 3169, można napisać imię konkretnego dziecka.

W życiu bywa tak, że dopiero konkretna sytuacja, jaka nam się przydarza, motywuje nas do podjęcia zdecydowanych działań. W taki sposób powstała Fundacja z Uśmiechem. Kielczance Krystynie Komendełowicz urodziła się córka z zespołem Kociego Krzyku, bardzo rzadką chorobą genetyczną i to skłoniło ją do podjęcia działań, które mogą pomóc innym rodzicom w podobnej sytuacji.

- W Kielcach nie było żadnego stowarzyszenia, które by wspierało takie dzieci - mówi pani Krystyna. - W końcu udało nam się nawiązać współpracę z innymi chętnymi do podjęcia nowego wyzwania ludźmi i tak założyliśmy fundację. Chore, dziwnie wyglądające dziecko wzbudza wszędzie sensację, rodzice często wstydzą się, przeżywają tragedię, ważne było to, żeby się poznali ze sobą i pomagali w trudnych momentach.

Ludzie pomagają

Teraz fundacja ma pod swoją opieką kilkoro dzieci z rzadkimi chorobami genetycznymi i wciąż przybywają nowi podopieczni. W biurze poznajemy rodziców małej dziewczynki cierpiącej na zespół Patau - ma niedosłuch, zaćmę, rozszczep podniebienia, nie siedzi, nie raczkuje. Inna podopieczna Dagmara cierpi na chorobę Recklinghausena, ma przebarwienia i sinawe guzki podskórne, dodatkowo pojawił się u niej glejak złośliwy. 6 letnia Kasia ma translokację na poziomie 1 i 5 chromosomu, nie mówi ani słowa. Marysia urodziła się z zespołem Downa i złym wchłanianiem.

- Bardzo cieszymy się, że dzięki odpisom 1 proc. od podatku uzbieraliśmy ponad 41 tysięcy złotych, które możemy przeznaczyć na potrzeby dla naszych dzieci - mówi prezes Wioletta Zdeb. - Niektórym ufundowaliśmy obuwie ortopedyczne i specjalistyczny sprzęt rehabilitacyjny, innym dzieciom będziemy mogli sfinansować koszty podróży do Centrum Zdrowia Dziecka, przekazać fundusze na artykuły żywnościowe czy środki higieniczne, zakup pomocy dydaktycznych czy wyjazd na turnus rehabilitacyjny. Wzruszające jest to, że szereg osób wpłacało od 40 groszy do kilku złotych, co świadczy o tym, że ludzie mało zamożni są szczególnie wrażliwi na potrzeby innych. Najmniejsza wpłata wyniosła 20 groszy, największa 2 tys. 55 zł.

Plany fundacji wybiegają w przyszłość. - Nie będziemy żyć wiecznie, a nasze dzieci są niesamodzielne, dlatego planujemy w najbliższym czasie wybudować ośrodek, w którym będzie mogło przebywać 70 osób od 25 roku życia - mówi Krystyna Komendełowicz. - Mamy już obiecaną działkę, chcielibyśmy, aby ten ośrodek miał wysokie standardy, profesjonalną rehabilitację, żeby przebywające tam osoby mogły godnie żyć.

Dogoterapia dla dzieci

"Fundacja z Uśmiechem" prowadzi również od niedawna dogoterapię. - Pragniemy działać kompleksowo, rehabilitacja z udziałem psa przynosi bardzo dobre efekty - mówi Krzysztof Komendełowicz. Tłumaczy, że dzieci obcując ze zwierzęciem otwierają się, swobodniej wyrażają swoje uczucia, wzrasta ich poczucie wartości, chcąc nawiązać kontakt z ulubieńcem są też zmotywowane do ruchu. Jego samego do zajęcia się dogoterapią zmobilizowała choroba własnej córki.

Na razie rehabilitacja odbywa się z udziałem ośmioletniego boksera Soni, który jest pod opieką Eweliny Włodarczyk, psychologa behawiorysty, ale fundacja nabyła po preferencyjnej cenie z hodowli domowej w Sandomierzu szczeniaka rasy labrador, który jest w trakcie szkolenia i wkrótce będzie mógł skutecznie pomagać potrzebującym.

W Ośrodku Rehabilitacyjno Edukacyjno Wychowawczym w Kielcach przy ul. Chęcińskiej najpierw ćwiczy Konrad chory na czterokończynowe porażenie mózgowe. - Ciągnij mocno, ciągnij w ten sposób wyrabiają się mięśnie - zachęca terapeuta Łukasz. - Teraz pogłaszcz pieska po brzuszku, jest cieplutki i spróbuj wstać trzymając się go. Chłopiec chętnie wykonuje polecenia. - Ćwiczyć może każde dziecko, które nie boi się psa i nie ma uczulenia na sierść - mówi Krzysztof Komendełowicz.

Ania początkowo nieufnie podchodzi do psa terapeuty, ale za jakiś czas jest już szczęśliwa. W czasie zajęć dochodzi do obniżenia napięcia mięśniowego, rozwijania umiejętności społecznych, nawiązani więzi ze światem.

Fundacja z Uśmiechem rozszerzyła zajęcia z dogoterapii i prowadzi je również na rzecz dzieci zdrowych i niepełnosprawnych uczęszczających do przedszkoli, szkół oraz placówek opiekuńczo - wychowawczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Kielcach powstała "Fundacja z Uśmiechem", która wspiera dzieci z rzadkimi chorobami genetycznymi - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie