Taniec na murawie Radosnego Misyjnego Grania.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Jak zwykle do Kłyżowa przyjechał pochodzący z tej miejscowości ksiądz Wiesław Podgórski, misjonarz pracujący w Ekwadorze. W ubiegłym roku Misyjne Granie było okazją do zbierania pieniędzy wsparcie dla jego biednej parafii San Pablo de Pueblo Nuevo. Teraz zbierano pieniądze na wsparcie paraafii San Jorge de la Unión, gdzie pracuje "ksiądz Wiesiu" - jak o nim mówią przyjaciele.
W programie Misyjnego Grania był koncert zespołu "Takt" z Domu Kultury w Pysznicy, koncert zespołu śpiewaczego Klubu Seniora z Jarocina, gry i zabawy z grupą "Trio z Rio". Nawet przelotny deszcz nie przeszkodził zabawie i na murawie stadionu bawiono się i tańczono. Imprezę zakończyło misyjne błogosławieństwo.
Fascynująca jest droga, jaką Wiesław przebył, zanim trafił z Kłyżowa na koniec świata. Po maturze poszedł na studia matematyczne do Radomia. Jednak już wtedy zapłonęło w nim pragnienie wyjazdu w charakterze wolontariusza na misje do Indii. Wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Po święceniach kapłańskich zgłosił chęć wyjazdu na misje. - Na misjach w Czadzie oraz w Ekwadorze odnalazłem to czego pragnąłem i szukałem: Siostrę Biedę. Dziękuję Bogu, że taką wyznaczył mi drogę - wspomina.
W 2005 roku udał się na misje do Czadu w Afryce, ale ze względu na stan zdrowia musiał zmienić kraj na łagodniejszy klimatycznie i wyjechał na misje do Ekwadoru. - Ludność tamtejsza ma wielki szacunek do nas, misjonarzy. Nie doświadczam ani napadów rabunkowych ani innych nieprzyjemności na terenie mojej parafii, a wszystko dlatego, że mnie znają - zapewnia.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
